Ciekawa historia, tyle, że jakoś dziwnie opowiedziana, może to "wina" tego że film kręcony był w latach 80tych? Mam na myśli przede wszystkim to, że historia tej nietypowej miłości jest ukazana w jakimś, szalonym, pokręconym, rockandrollowym stylu. Ja bym dała więcej spokoju, melancholii, dramatyzmu a zwłaszcza...