Solidny horror Irvina Kershnera. Prosty, ale jakże ciekawy pomysł z niezłą realizacją. Ale właśnie, to w realizacji można by doszukiwać się przyczyn, czemu ten film tak naprawdę nie jest jeszcze lepszy. Wydaje się, że reżyserowi zabrakło już trochę pomysłów na to, jak można ten film jeszcze bardziej ożywić, rozkręcić, gdyż momentami jest najzwyczajniej w świecie nudno. No i przede wszystkim odczuwalny jest jednak brak tego specyficznego klimatu, jaki w horrorze powinien być, aby był on idealny. Niestety, takiego klimatu brak. Trzeba jednak przyznać, że są momenty, w którym panuje dobra atmosfera grozy a napięcie stopniowo narasta i do takich można zaliczyć już pierwszą scenę filmu. Jest to też jeden z filmów pt. "wytypuj mordercę" i jako taki sprawdza się naprawdę dobrze, bo zakończenie może być dla niektórych dość zaskakujące. Myślę, że każdy fan horroru powinien zapoznać się z tym filmem tym bardziej, że (czego jeszcze nie podkreśliłem) zatrudniono tu naprawdę dobrą obsadę i aktorzy po prostu grają swoje. Moja ocena: 7/10.