Film sprawia wrażenie, jakby na napisanie sensownego zakończenia brakło czasu, i machnęli coś na szybko "byle było". O ile początek i rozwój fabuły do punktu kulminacyjnego wyglądają bardzo przyzwoicie - jest atmosfera tajemnicy, i pytań na które ciekawi jesteśmy odpowiedzi, jest dobrze, stopniowo budowane napięcie.. O tyle właśnie moment kulminacyjny to kompletny chaos, brak spójności i logiki który psuje wszystko to co przez te ponad godzine budowano. Wycinając koniec dałbym 6-7/10, ale jako że w takich filmach zakończenie odgrywa gigantyczną rolę, daję 4.