To nie Shrek, Epoka lodowcowa ani Rybki z ferajny. To nie film, który stawia przede wszystkim na poczucie humoru, zabawne gagi i nietuzinkowe postaci. To jest film o wiele głębszy. Smutny, a zarazem wesoły. Magiczna opowieść o młodym i starym, o miłości i marzeniach. Rzadko filmy tego typu trafiają do mnie tak wyraźnie i słyszalnie jak ten. Serdecznie polecam wszystkim marzycielom. !!!