Momentami zabawny, przyjemny, ale ogólnie średni.
Gael Garcia Bernal nie należy do aktorów których lubię więc jego rola w tym filmie dodatkowo mnie drażniła... tu grał sztucznie.
+ impreza pożegnalna - totalne dno jak widziałam wszystkich tych ludzi po jej śmierci. Rozumiem, że miała być "impreza", ale z całym szacunkiem to była przesada. To moje skromne zdanie