Najlepszy film z Tonym Jaa od czasu "Potrójnego zagrożenia" (2019). Fabularnie jest typowo. Jaa wciela się w postać Bai Ana, który szuka zemsty na mordercach żony i dziecka. Wszystkie wątki prowadzą do kolejnych efektownych scen akcji, głownie walki. Inspiracje "Raid" widać jak na dłoni, dlatego fani tego filmu powinni być usatysfakcjonowani. W "Odwecie" są tłumy uzbrojonych w maczety Azjatów, kobieta z młotkami, walka w wąskim korytarzu oraz pościg z ujęciami podpatrzonymi z "Raid 2". Można też wypatrzeć scenę w stylu "Tyler Rake: Ocalenie". I nie jest to problemem ponieważ są to udane zapożyczenia uzupełnione o własne pomysły. Choreografie walk są bardzo dobrze zaplanowane, sfilmowane i zmontowane. Widzimy zadawane ciosy i czujemy ich wagę. Jest też kilka pomysłowych przyczepień kamery do różnego rodzaju przedmiotów. I oczywiście klasyczne dla Tonego Yaa łokcie i kolana. Polecam wszystkim fanom starego kina akcji/kopanego.
Podobne: Raid (2011), Raid 2 (2014), Bezlitosny (2014), Tyler Rake: Ocalenie (2020), Potrójne zagrożenie (2019), Ong-bak (2003)