Nie pojmuje tak niskich ocen.Film uwazam za calkiem niezly,trzymajacy w napieciu do konca.Jego poczatek kojarzy mi sie z Silent Hil-to opustoszale miasteczko...Glut-zabojca,tez fajny pomysl.Pozatym-swietna rola Lieva Shreibera.
Glut-zabójca hasło roku! :)
A ja nie pojmuję kretynów spoilerujących w tytule wpisu.
Ona nigdzie przecież nie spoileruje.