a sam film robi największe wrażenie do puki nie wiadomo o co chodzi.
ha, ha... zawsze znajdzie się jakiś dobry samarytanin (barbarzyńca?) o mentorskich zapędach, by: wytknąć Ci błąd (popełniony pod wpływem emocji - biorąc pod uwagę maksymalną ocenę), którego nijak nie możesz skorygować (brak opcji edycji). zgeneralizować kogoś po przeczytaniu jednej linijki tekstu (auć). Uznaj, że to licentia poetica (tak wiem naciągane) albo zgłoś do moderacji (ja tak zrobiłem lata temu - brak reakcji). miłego oceniania (może tym razem) filmów;)