Odwieczny wróg

Phantoms
1998
5,5 4,6 tys. ocen
5,5 10 1 4640
4,3 6 krytyków
Odwieczny wróg
powrót do forum filmu Odwieczny wróg

ale zrealizowana w słabym stylu. Twórcy dość wcześnie wprowadzają mnóstwo skrótów, zmniejszają ilość postaci, a ponadto źle stopniują napięcie. Zakończenie jest zaś jak ze "Skowytu" Dantego. Trudno uwierzyć, że scenariusz napisał osobiście Koontz, autor powieści. A co do reżysera, to czego się można spodziewać po twórcy kontowersyjnej, szóstej części "Halloween"?

Shiloh

Książka jest boska, Koontz w ogóle jest genialnym autorem, bez ceregieli, dobrze trzyma w napięciu, ciągła akcja, a film? O! M! G! Żenujący, strasznie odbiega od książki a postać Wargle'a tragicznie przedstawiona, a szkoda...

ocenił(a) film na 3
KyrieAnn

Dokładnie. Szeryfa powinien był zagrać Schreiber (Affleck niech się wstydzi), a Wargle'a z pewnością po mistrzowsku przedstawiłby Sean Bean.

ocenił(a) film na 6
Shiloh

Fabułą spłycona na maxa. Koontzowi nie wszystkie powieści się udały (Groza to rozwlekła sensacja, a Złe Miejsce - nudne), ale ta książka należy do jednej z najlepszych. I co? Matka dziewczyn w filmie wspomniana jest jako żyjąca alkoholiczka, w książce - zmarła nagle i tak znalazła ją Lisa. W filmie jest trzech policjantów i to na miejscu, w książce - 6, wezwanych przez siostry itd itd. 6-tka się należy, ale nic więcej.

ocenił(a) film na 3
eternal_champion

Właśnie z tymi policjantami najmniej mi się podobało. Na dodatek Steve zniknął w mgnieniu oka, jakby go w ogóle nie było.

ocenił(a) film na 6
Shiloh

Ksiązka też trochę cierpi na tym, że część druga nie wieje już taką grozą, ale w filmie niestety to bardzo doskwiera. Nie wykorzystano w pełni mocy oddziaływania pustego miasteczka, można to by inaczej nakręcić np. kamera w opuszczonych domach poruszająca się od okna do okna jakby ktoś obserował, jakieś dziecięce zabawki porzucone przed domem itp. I ten Affleck...no gość nadaje się tylko do komedii romantycznych.

KyrieAnn

Skoro jest taki super i w ogóle, to dlaczego nie słyszałem o tym pisarzu? (Pomimo tego, że to mój gatunek) Czytałem wiele książek, a dopiero na ten stronie natrafiłem na kogoś takiego jak Koontz :/ Chyba będę musiał kupić kilka jego książek :>

morgoth5

Koontz to w sumie rywal Kinga, ale bardziej w ameryce, u nas nie ma takiego przebicia. Chyba dlatego że ma niezdecydowany styl.
Książka świetna, film bardzo słaby.