Często zdarza się, że filmy nie dorównują książkom, na podstawia których zostały nakręcone. Jednak ta ekranizacja nie tylko nie dorównuje, ale jeszcze sprawia, że fani Koontza po obejrzeniu filmu poczują sie całkowicie zawiedzeni swoim ulubionym pisarzem, a do tego autorem scenariusza!!! To, co podalą nam filmowcy to uczta jedynie dla kogos, kto uwarza, że najlepsza rozrywka, to bardzo, ale to bardzo źle nakręcony film!!! Oczywiście obraz ten nie jest taki znowu najgorszy. Mój komentarz dotyczy filmu jako ekranizacji. Pozdrawiam wszyskich, którzy lubią 'Odwiecznego wroga'. :)