5 opowieści każda o czym innym, ale wszystkie łączą erotyczne zbliżenia...
film raczej należy do tych słabszych, spodziewałam się czegoś więcej, dużo symboliki, alegorii, ale nie jest ona do końca przejrzysta, najciekawsza jest pierwsza i ostatnia przypowieść, reszta zbyt dramatyczna, lub bardzo niewiarygodna. 6/10 ze względu na mój sentyment dla kina koreańskiego
No to daj zasluzona ocene a nie dajesz 6. 6 to jest dobra ocena. Ostatnia to dno.
Dodaj ze erotyzm ograniczal się do pokazania plecków albo do calowania przez ubranie, zenada.