Jak dla mnie najlepszy film polskiej kinematografii !!!!!! Film jest po prostu niesamowity! Klimat zbliżony do tego z "Psów" lecz zdecydowanie w tym przypadku mamy doczynienia z "odchamionym towarzystwie" Fil jest fenomenalny! Gra Dorocińskiego, Suliman i Preies kładzie mnie na kolana! Pewnie część z was mnie wyśmieje lecz uważam że film powinien kandydować do oskara!! Niesamowite teksty, wciągający scenariusz, bardzo ciekawa i zwartka akcja, rewelacyjna gra aktorów! Pierwszy raz odkąd chodze po świecie 24 lata ... polskie kino zrobiło na mnie aż tak duże wrażenie !!! 10/10 - słyszałem gdzieś ktoś powiedział że Adash to znany prowokator więc niech się ktoś ze mna nie zgodzi to nie ręcze za siebie!
:)
Ja szybciutko.
Ogród Luizy oceniam jako film mierny. Jego największa wadą jest piekielnie chaotyczny i porwany sceniariusz, jakby po kawałku dopisywany na kolanie. Często nielogiczny. Dialogi, pewne sceny i te wszystkie teksty "złych gości" wzbudziły we mnie jedynie politowanie i irytację. Intryga przewidywalna. A o sposobie pokazania uczica rodzącego sie pomiędzy Fabianem a Luzią to już w ogóle nie wspomnę.
Dorociński i Preis nie pokazali nic szczególnego, a Soliman za przeproszenim mnie wkurwiała całą sobą, swoją ciapowatością, gadaniem o tygrysie i "złowronach". Jesli takie rekacje miała wzbudzić swoją grą to brawo.
Nie polecam. Lepiej ugotować sobie jajko na twardo. Z dużej chmury mały deszcz. Kamienujcie mnie.
Nie będę Cię kamienował bo to Twoja subiektywna ocena. Moge tylko żałować że niektórzy ludzie tacy jak Ty zwracają się odnośnie do tego filmu z taką pogardą i niechęcią nie potrafiąc docenić jego świetnych walorów! Nie zgodze się z żadnych z Twoich opinii ale jesteś tak zniechęcający że aż nie chce mi się tego komentować bo widze że to będzie jak grochem o śćiane!
Adash naprawdę przesadziłeś. Film jest dobry ale do polskiego arcydzieła dużo mu brakuje. Bardzo dużo!
rozumiem twój podziw związany z filmem i jestem w stanie wręcz się zgodzić z tobą.
ale też rozumiem te sprzeciwy, np jak Jimmy, bo Luiza zrobiła na mnie wrażenie biorąc pod uwage większość tych polskich twórów ostatnich lat, a nie doszukując się tych wspaniałych i oceniając pod tym względem.
ale podsumowanie Titusa faktycznie jest tak subiektywne, że to aż jest przykre..
a za to, że cie wkurwiają chore osoby, to też gratuluje. bo Soliman grała właśnie taką dziewczyne. i 'ta jej ciapowatość, gadanie o tygrysie i złowronach' to jej postrzeganie świata, ale chyba nawet tego nie potrafiłeś zauważyć.
i dodam jeszcze, że ona właśnie grała, przepraszam ale zajebiście w tym filmie.
aha, jeszcze jedno. skoro ktoś potrafi się wynudzić na t a k i m filmie to ja polecam jakieś kino akcji, z pewnością ambitniejsze...
Absolutnie genialny film! Jestem nim zauroczona! Wreszcie coś innego i dalekiego od dennych komedyjek romantycznych, jakie co roku powstają...