z pokazu premierowego i musze przyznać, że film przypadł mi do gustu. Jak na polska produkcję daje 8/10. Szczerze polecam, nie jest to trudne kino i dobrze sie ogląda. Fantastyczne role głównych bohaterów.
Też byłam na tym pokazie wraz z moim ojcem scenarzystą filmu. Wkurzyło mnie, że mało brakowało, aby go w ogóle nie wywołali na scenę po filmie. Pamiętam, jak parę lat temu czytałam scenariusz do Luizy na jego komputerze. Czy ludzie myślą, że ta historia wymyśliła się sama a aktorzy sami z głowy biorą swoje dialogi?
a czy ty w kazdym komentarzu musisz podkreslac , ze scenariusz pisal twoj ojciec?
szczerze gowno nas to obchodzi:)
pozdrawiam
Co złego jest w tym, że się chwalę zdolnym ojcem scenarzystą? Jestem dumna, że napisał taki scenariusz i zamierzam to podkreślać w każdym komentarzu.
Jak taki zdolny, to czemu to jego pierwszy scenariusz od 8 lat? Polskie kino kręci coraz większe gnioty, a tu taki Zdolniacha się marnuje. Szkoda;) A tak w ogóle, fajnie, że Twój Tata to dobrze napisał, ale... jakby to powiedzieć... bez reszty osób uczestniczących w realizacji tego filmu, to mógłby sobie ten scenariusz powiesić na ścianie.
Scenariusz może i być świetny, ale to tylko półprodukt. Wszystko zależy od sposobu realizacji filmu i ekipy.
Nie no, pewnie, zgadzam się z wami, że scenariusz to nie wszystko. Dlatego nie udzielałam się w tematach i komentarzach przy innych filmach i serialach, do których mój ojciec napisał scenariusz, bo nie uważałam je za zbyt udane produkcje. Szczerze mówiąc po raz pierwszy byłam zadowolona z filmu, przy którym pracował, stąd ten entuzjazm, który mógł kogoś rozdrażnić.
Dlaczego tyle czasu minęło od ostatniego scenariusza? Bo mój ojciec jest głównie pisarzem, nie scenarzystą. Pisał nową powieść -"Ultra montana".
Miał też inne zobowiązania, różne projekty. Na przykład teraz pisze scenariusz do filmu, którego akcja ma się toczyć w Afganistanie, ale chyba film nie powstanie, bo twórcy przerazili się kosztów. Cóż.
To muszę przyznać, że film mu się udał. A mówisz o warszawskiej premierze czy krakowskiej? Ja byłam na warszawskiej :).
Przyznam, że film bardzo mi sie podobał. Przyjemnie się oglądało, ale na szczęście nie jest to kolejny kiczowaty film o miłości w stylu Pokocham cię II. Gorąco wszystkim polecam.
Szkoda, że ma tak niską ocenę na filmwebie. Myślę, że zasługuje przynajmniej na 8.
Ja też byłam na warszawskiej. I cieszę się, że film ci się spodobał. Też żałuję, że ma taką niską ocenę i beznadziejną promocję, chociaż plakaty fajne.
Tylko muszę przyznać, że Dorociński mnie na żywo rozczarował. Niski. No, ale aktor świetny.
(niech teraz użytkowniczka śrubeczka17 nie czyta dalszej części, bo znów się zdenerwuje niepotrzebnie a złość urodzie szkodzi)
Rozbawiło mnie, gdy psychopatyczny sanitariusz podziękował mojemu ojcu za rolę, a ojciec nazwał go "pierwszym psychopatą młodego pokolenia", uważam, że chłopak świetnie sobie poradził. W ogóle pod względem aktorskim w "Ogrodzie Luizy" nie ma słabych punktów. Ojciec planuje pisać kolejny film dla Wojtyszki, mam nadzieję, że będzie równie udany.
Ja filmu jeszcze nie widziałem, ale w Olsztynie grają. Właśnie wybieram się w tym tygodniu. Zobaczę, czy się udało.
hmm... chyba zabardzo mnie nie zrozumialas :)
1 wrazenie jest dosyc wazne
wchodząc na jeden temat widze TO
wchodze na następny w którym nie ma zbytniej analizy filmu, nie ma NIC
i znowu widze TO.
pozatym pozdrawiam, ucałuj tate, może tez bys sie czyms zajela ;)
Film bardzo dobry jednakowoż jak tatko bedzie pisał kolejny scenariusz to niech nie powiela innych powstałych już filmow np. ten był bardzo podobny do: http://www.filmweb.pl/f120036/Leila+i+Nick,2005
Aha. A bez jej taty cała rzesza osób uczestnicząca w realizacji mogłaby nakręcić kolejne gów.o
Trochę brakuje, zanim Polacy zrozumieją, co to znaczy wymyślić całą historię i to, co mówią aktorzy, "teksty", którymi się zachwycacie, że tak fajnie Dorociński komuś przygadał - od początku do końca.
Tez uważam, że ta ocena jest dośc marna. Dziwie sie bo 6 to rażące nieporozumienie. Ja byłam na premierze w Krakowie;) Dorociński faktycznie na ekranie wydaje się bardzie masywny i wyższy niż jest w rzeczywistości, heheh