Ojciec chrzestny

The Godfather
1972
8,6 574 tys. ocen
8,6 10 1 574451
9,1 75 krytyków
Ojciec chrzestny
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny

powstało wtedy mnóstwo genialnych filmów np.
Ojciec chrzestny
Lot nad kukułczym gniazdem
Mechaniczna pomarańcza
Taksówkarz
Łowca Jeleni
Czas apokalipsy
Chinatown
Żądło

ocenił(a) film na 9
maryjan1_2

Prawdą jest to, co mówisz. Za równie udane uważam jednak lata 90 (American Beauty, Podziemny krąg, Siedem, Upadek, Milczenie Owiec, Forresta Gump, etc.) i 50. (Na nabrzeżach, Buntownik bez powodu, Na wschód od Edenu, Tramwaj zwany pożądaniem, itd).
Najsłabiej prezentują się w mojej opinii filmy z nowego tysiąclecia (jeszcze 2000 rok był niezły, powstał Gladiator, Zatrute pióro i kilka innych dobrych filmów; później było znacznie gorzej; najsłabszy rok: 2005).

ocenił(a) film na 9
_Ja_

Lata 40 także okres wybitnych filmów: Casablanca, Obywatel Kane, Wielki sen, Sokół maltański, kilka filmików hitchcocka..

ale lata 70. rzeczywiście najlepsze..

ocenił(a) film na 9
Uzi

Tak, lecz przyznać trzeba, że lata 40, to dekada dwóch postaci - Alfreda Hitchcocka i Humphreya Bogarta (ewentualnie przemijającego już Errola Flynna).

ocenił(a) film na 10
_Ja_

Po wnikliwej analizie stwierdzam ze mogę sie z Wami zgodzić;)

ocenił(a) film na 10
Motorcycle_Boy

koniec lat 80tych i początek lat 90 tych wtedy powstałyt najlepsze filmy w całek kinematografi po wszeczasy !!!!!!

ocenił(a) film na 8
konrii_2

KOCHAM STARE KINO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 8
Baiken_aka_Serpico

Myśle że cały ten okres od początku lat 70 do 2000 jest świetny. I niestety musze sie też zgodzic z przedmówcami że począwszy od 2001 r. nie ma filmów którymi możnaby się tak zachwycać jak np. Pulp Fiction ,Gorączka sobotniej nocy ,Ojciec chrzestny i wiele wiele innych. Tzn. jeżeli o mnie chodzi to uważam że jedyne naprawde niezłe filmy po 2001 roku to Kill Bill(1 część) i Infiltracja.

ocenił(a) film na 10
ikon

Chyba mało filmów w ciągu ostatnich 6 lat widziałeś.

ocenił(a) film na 10
ikon

Również zgadzam się z moimi przedmówcami, że cały okres od początku lat 70 do 2000 roku jest świetny (a teraz to dno i nic więcej :P), ale dodam że jedynym filmem dobrym z roku 2005 jest "Hooligans" (miał on coś w sobie):P i to był ostatni film który mnie wprawił w "zachwyt" :P

PS.
Z chęcią dzisiaj zobaczę ponownie "Ojca chrzestnego", który leci na TVN o 20:55, bo nie ma to JAK STARE DOBRE KINO :P


ocenił(a) film na 9
John_Abruzzi

A Wyznania Gejszy?
też 2005



.......

ocenił(a) film na 10
cobra666444

Kilka dobrych filmów, by się jeszcze na pewno znalazło z roku 2005 (może i nawet z roku 2003 - 2006, ale jest ich bardzo mało :P)
"Wyznania gejszy" nie oglądałem więc nie wiem jak go ocenić :P

ocenił(a) film na 10
maryjan1_2

Oj, tak. Lata 70. (przynajmniej w kinematografii amerykańskiej) to był cudowny okres. Moje ulubione z tej dekady.

Brudny Harry
Chinatown
Lot nad kukułczym gniazdem
MASH
Ojciec chrzestny
Ojciec chrzestny II
Szczęki
Wszyscy ludzie prezydenta
Żądło

Wszystko to są filmy niepowtarzalne. Dziś już takich nie robią.

ocenił(a) film na 10
maryjan1_2

Lata 50 wymiatają <na wschód od edenu czy niagara>
Najbardziej nie trawię kina początku lat 90 tych wtedy film miał
jedna fabułę jeden facet rozgramia całą mafię np.sylverster stalone czy van dame .