Może mi ktoś wytłumaczyć kto i kogo zabijał podczas ostatniej strzelaniny w trakcie chrztu. Z góry dziękuję.
P.S. Fil jest po prostu genialny, a Marlon Bardo brak słów był wspaniały.
Napisz jak ta scena wyglądala, bo nie pamiętam kolejności. Chyba że chodzi tobie ogólnie.
Napastnicy Ofiary
Al Neri Barzini
clemenza Tattaglia ?
Moe green
Stracci
Cuneo
nie pamietam wiecej
hehe, ja wiem wszystko o Ojcach i chetnie odpowiem ;)
zabił - został zabity
Clemenza - Don Stracci i Moe Green
Al Neri - Barzini (zemsta za swojego ojca ktorego Barzini zabil dawniej)
Willi Cicci - Don Cueno
Rocco - Don Tattaglia
Pozdro :)
powiesz cos wiecej o tym willi cicci ? bo ksiazke dawno temu czytalem i nie kojarze go za bardzo .
Ten z wąsem, ktory byl u fryziera przed ,,robotą". Zastrzelil Dona Cueno blokując go w drzwiach. Żołnierz Tessia =] Juz wiesz ktory?
kojarze ze z wasem to wiedzialem tylko zapomnialem skad sie wzial teraz wiem ze od tessia byl dzieki .:P
No jak ktora - Barzini. Jak Wy ten film ogladacie xP ale rozumiem te reklamy i w ogole.
Pytanie było: Kto zabił Sonnego? Odpowiedź to Barzini, nawet Carlo Rizzi przyznał się przed śmiercią, że to Barzini kazał mu pobić Connie. Ponadto rodzina Corleone wiedziała, że rodzina Tattaglia jest za mało sprytna żeby uknuc taki zamach.
Barzini został zabity prze Ala Neriego,
Clemenza zajał się Philipem Tattaglia,
Nie wiem,kto zastrzelił Greene'a,ale w książce zrobił to Al Neri po pogrzebie Nino Valentiego,na długo przed całą akcją.
pozdrawiam:)
Mnie w tym genialnym arcydziele brakuje tylko jednej rzeczy - wśród zabitych nie było Fabrizzia, zdrajcy Michaela kiedy zginęła Apollonia.
w 100% sie zgadzam Santino... czekalem dluugo na ten moment jak 1 raz ogladalem film.. i sie nie doczekalem.... xP
Jeszcze myslalem ze pokażą scenę pobicia dwoch napastnikow, ktorzy zranili corke Bonasery.
jak mozna wychwalac film nie wiedzac kto sie pod koniec strzelal? to kluczowy moment i poczatek nowej ery corleone.
jezusie... to prawie tak samo jak jedna dziewczynka na fw. wychwalala 7 samurajow a potem powiedziala ze sie jej nie podobal.
i co genialnosci brando? podobalo ci sie jak stoi w miejscu i mizernym glosikiem mowi bracie pomoge ci? tu bardziej chodzi o postac dona a nie gre. wg. mnie duvall przycmil marlona.
''i co genialnosci brando? podobalo ci sie jak stoi w miejscu i mizernym glosikiem mowi bracie pomoge ci? tu bardziej chodzi o postac dona a nie gre. wg. mnie duvall przycmil marlona.''
Co Ty bredzisz?? To jakiś bełkot..
1. Brando genialny
2. Podobało mi się <jak stoi w miejscu i mizernym glosikiem mowi bracie pomoge ci>
3. To zdanie jest bezsensu.. bo Marlon właśnie poprzez swoją grę wykreował Dona..
''jak mozna wychwalac film nie wiedzac kto sie pod koniec strzelal? to kluczowy moment i poczatek nowej ery corleone.''
Ja, np też nie znałem dokładnie nazwisk ludzi, którzy uczestniczyli w tym zdarzeniu.. i co?? Ważne, żeby wiedzieć, że to ludzie Michela zabijali.. a mniejsza o nazwiska.. Ja nie czytałem książki.. więc w 'locie' wszystkich nazwisk nie da się spamiętać.. Oglądając film warto się skupić na innych rzeczach.. np na klimacie.., a jak Ty będziesz cały czas myślał <kto? z kim? dlaczego?> to stracisz cały smak filmu..
myśle że nie chodziło o nazwiska a o to kto został zabity czyli np. don innej rodziny.
Muszę się przyznać, że po projekcji "Ojca chrzestnego", także czułem pewien niedosyt spowodowany brakiem Fabrizzia wśród listy zamordowanych osób. Jednakże, po przeczytaniu powieści z czystym sumieniem mogę oświadczyć, iż suma sumarum Fabrzzio został również wyeliminowany w dzień "załatwiania rodzinnych interesów". Widocznie, reżyser uznał tą scenę za pośrednią, nie wpływającą na koniec filmu w sposób oczywisty.