Ojciec chrzestny

The Godfather
1972
8,6 575 tys. ocen
8,6 10 1 574733
9,1 75 krytyków
Ojciec chrzestny
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny

Wiele osób zastanawia się, jak taki nudny film jak ojciec chrzestny mógł tak wiele osiągnąć. Otóż jest to bardzo prosty trik zastosowany przez małą garstkę fanów. Został on jednak skutecznie przeprowadzony i osiągnął globalne konsekwencje.

Otóż na samym początku, garstka fanów zaczęła krzyczeć że ten film to arcydzieło a każda osoba która się z tym nie zgadza, nie zna się po prostu na kinie. Robili to tak natrętnie że spora grupa osób dała się nabrać. Pojawił się stereotyp że osoba mądra to taka która uzna OC za arcydzieło. A jak wiadomo, ludzie szybko łykają stereotypy i rozniosło to się na cały świat. Każdy kto chciał wyjść na osobę wykształconą mówił że OC to arcydzieło. Są jednak odważniejsze osoby które próbują obalić ten stereotyp i potrafią powiedzieć „król jest nagi”. Są zazwyczaj wyzywane od najgorszych ale taka jest cena w walce o lepszy świat.

ocenił(a) film na 10
kenexgro

I widzisz i ja tu weszłam :D
Czy się z tobą zgadzam? W pewnym senie tak. Twój sposób myślenia jest sensowny i trudno się z nim nie zgodzić. Popatrz jednak tak: Zmierzch to taki dzisiejszy ojciec chrzestny. Czy wszyscy go lubią? Nie! Ludzie się naśmiewają, ponieważ jest to kiepski film, z kiepską fabułą i tak dalej. W "Ojcu..." za to możemy podziwiać świetną grę Brando, De Niro (w 2 części) i innych aktorów. Są tu świetnie wykreowane postacie i tak dalej.
Co do twojej teorii - pewnie na początku ludziom sie podobał, był hitem, świetnie recenzowany, a z biegiem lat stał się największym hitem w historii i pewnie wiele osób uwielbia teraz ten film, bo tak trzeba. Pewnie nawet ci, co kiedyś źle o nim mówili to zmienili zdanie, bo tak wymaga społeczeństwo. Jesteśmy zwierzętami stadnymi->potrzebujemy poparcia ludu, naszego stada.
Co do odmiennego zdania- każdy lubi to co lubi. Niektórzy wolą brunetów/brunetki a inni osoby o jasnych włosach. O gustach się nie dyskutuje. Inni uznają Monroe za boginię, a inni za straszydło - taka prawda.
Co do krytyki... To nie tylko ojciec chrzestny. Ludzie nie lubią, gdy ktoś obraża ich ukochaną rzecz.Więc co robią? Atakują, nawet jeśli osoba na nie nie była chamska. Popatrz na innych tematach ;)
Pozdrawiam serdecznie! Miło porozmawiać w końcu z osobą, która potrafi ładnie pokazać swoje za i przeciw nie obrażając innych :)

aniula_anka

Nie uważam tego filmu za gniot totalny, jednak określanie go mianem arcydzieła jest MOIM zdaniem lekko na wyrost ;-)

"Czy się z tobą zgadzam? W pewnym senie tak. Twój sposób myślenia jest sensowny i trudno się z nim nie zgodzić."
Lecho1523, widzisz to? :D

kenexgro

Stosuję tą chamską podpinkę bo uważam że jestem dowodem na obalenie teorii że niby idę za masą wystawiając temu filmowi 10/10.
Otóż kiedy pierwszy raz oglądałem ten film, nie miałem pojęcia czym on jest, czy zdobył jakiekolwiek uznanie na świecie lub nagrody. Wtedy filmwebu ani imdb nie było... Mimo to byłem pod niesamowitym wrażeniem. Na początku ten film wydawał się nudny ale jak obejrzałem całość, nie mogłem uwierzyć że tak późno go odkryłem. Dla mnie był genialny. Więc jak to się ma do tego co wypisuje kenexgro? Zresztą te brednie które wypisuje są tylko teorią, w żaden sposób nie popartą żadnymi dowodami, jedynie pasuje do jego opinii. Niby logicznie i wiarygodnie brzmi to co on pisze, ale jest wiele filmów, które przez ogół uznawane są za gnioty ale mają one swoje grupy fanów, którzy oczywiście gadają że jak komuś się nie podoba to nie zna się na kinie. Gdyby w taki sposób kreowało się światową opinię o filmach, producenci stosowaliby to do najgorszych szmelców. Oczywiście jakiś marketing szeptany istnieje ale nie ma on nigdy takiej siły.

Wystawiłem 10 ale tego nie chciałem!!! Pewnie zastanawiacie się co za brednie wypisuję. Otóż uważam że jak wystawi ktoś 10 to podniosą się właśnie takie głosy że idę za masą. W ogóle to nie lubię być wśród masy i wolę się wyróżniać. Nie chciałbym być uważany za idiotę który ocenia film według większości. Mimo tego nie byłem w stanie dać poniżej 10. To byłoby wbrew temu co naprawdę myślę i nie mógłbym się przełamać aby wystawić mu ocenę, na którą według mnie nei zasługuje ten film. Naprawdę uważam go za wartego tej 10 i tyle. Nie interesuje mnie opinia innych i tyle. Nigdy nie patrzę na resztę i nie boję się krytyki. Nie obchodzi mnie niczyje zdanie, mnie ten film bardzo się podoba i nikt tego rozumowania nie zmieni... tyle

aniula_anka

A jednak napiszę, nie dlatego że jestem hipokrytą tylko odpowiadam aniuli a nie tobie, tobie nie będę odpowiadał. On ten temat zrobił tylko dla prowokacji, Ojciec to jest arcydzieło a jak nie jest niech on to udowodni, nie można brać na poważnie zdania człowiek który OC wystawia 4, Pulp Fiction 1, a Amadeuszowi 4. Natomiast GI joe,avatar,jestem legenda,mission impossible 3 mają u niego po 9. To nie prawda że każdy daje OC 10 bo się boi krytyki, znam wiele osób co wystawiło niższe noty temu filmowi i śmiało o tym mówią, może kiedyś on dorośnie do tego filmu, poza tym to tylko troll i nie liczył bym na jakąś konkretną dyskusje z jego strony( w wakacje nie umiał pisać a jego zdania nie były dłuższe niż linijka, teraz zgrywa mądrego). OC to bezdyskusyjne arcydzieło nie dla głupich i nie dla osób które nie znają się na kinie.

ocenił(a) film na 10
Lecho1523

Wiesz, ma jednak trochę racji. Dobrze, że twoi znajomi przyznają się do tego, ale są ludzie, którzy wolą mówić, że ten film jest wspaniały, chociaż myślą co innego.
I powtarzam: o gustach się nie dyskutuje. Nie znam go, nie wiem jaki jest i nie będę go oceniała przez filmy jakie ogląda i ocenia. Po za tym on może oceniać filmy inaczej niż ty i niż ja. Może kenexgro ocenia przez to czy go bawią? Czy jest dobra rozrywka? A nie przez gre aktorską, fabułę, tzw. "głębię"? Bo jeśli ocenia przez to czy jest dobra akcja (czyli bójki, strzelaniny) to Ojciec Chrzestny tu przegrywa. Ja oceniam przez niezapomnianą rolę Brando, De Niro i innych aktorów, którzy dali nam bardzo wyraziste postacie, które mogą naprawdę istnieć : ojciec, kochający swoje dzieci, prawdziwa głowa rodziny; syn "marnotrawny", który buntuje się przeciwko ojcu, żona, która nie potrafi żyć wbrew swoim przekonaniom... I przez wiele innych cech, których nie będę wymieniać ;)

ocenił(a) film na 10
aniula_anka

Przepraszam, że wtrącę się do dyskusji, ale Twoja opinia, że ludzie uważają ten film za dobry bo nie chcą zostać wyśmiani dała mi do myślenia. Nie wiem czy rozmawiamy o poważnych ludziach, ale ja nie znam takich osób, które tak się zachowują.
" ...są ludzie, którzy wolą mówić, że ten film jest wspaniały, chociaż myślą co innego.." - tutaj mówisz o swoich znajomych czy może o ludziach wypowiadających się na forach internetowych? Nie sądzę, żeby film ten był tematem wielogodzinnych rozmów, można wymienić na jego temat kilka słów, ale to chyba nie jest powód aby zachowywać się tak jak sugerujesz. Może i za taki pogląd można zostać wyśmianych, ale w gimnazjum przez bandę nastolatków. Nie sądzę, aby człowiek normalny chował się ze swoim zdaniem(na temat tak banalnej sprawy jaką jest głupi film i tylko film) tylko dlatego, bo strach go ogarnia gdy pomyśli o konsekwencjach wypowiedzi. Oczywiście istnieją ludzie którzy jak mówisz boją się wyrazić swoje zdanie z wspomnianych powodów, ale jest to bardzo nieliczna grupa.
Jedni uważają ten film za wspaniały, inni za dobry.
Wy z tego co widzę próbujecie usprawiedliwić wysokie oceny filmu tym, że to stereotyp i zdecydowana większość z nas ukrywa się ze swoimi poglądami. Trochę to dziecinne i mnie osobiście zmartwiło, dlatego zamieściłem tutaj swoje wypociny.
Jednocześnie jest to jedna z pierwszych moich wypowiedzi tutaj i chciałem się z Wami przywitać.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
rudzik12

Bardzo miło mi poznać nowego kolegę :)
Szczerze powiedziawszy, to moje przemyślenia nie są związane ani z tym forum ani z moimi przyjaciółmi, to po prostu moje krótkie przemyślenia na temat presji ludzi na osobną jednostkę. Wyobraź sobie taką sytuacje: rozmawiasz ze znajomymi o filmie (jak sam stwierdziłeś - banalny temat) i większość uważa go za wspaniały, a ty za średni. Może ty byś się przyznał, ale niektórzy ludzie by się zgodziło z resztą - taka prawda. I myślę, że nie masz racji co do tego, że to nieliczna grupa. Może nie zmieniają poglądów radykalnie, ale jednak trochę(o jedną, dwie) zmienią ocenę czegoś by móc pasować. Oczywiście, w wieku +25 takich ludzie jest mniej, ale dopóki dla człowieka najważniejsza jest opinia drugiego, dopóty będzie tańczył jak mu świat (określona grupa) zagra.
Czy ja próbuję usprawiedliwić wysoką ocenę filmu? Tu się nie wczytałeś w moje wypociny, mój drogi kolego ;) Ja lubię ten film i tylko staram się zrozumieć poglądy mojego rozmówcy.
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę ciekawych rozmów!

Lecho1523

Jak ja to lubię. Gdy ktoś skrytykuje OC zawsze fani muszą wejść w czyjś profil, wybrać oceny które im nie pasują i się z nich wyśmiewać. To jak oceniam filmy to moja indywidualna sprawa a to że różnią się od twoich to chyba normalne. Ale nie. Każda osoba która da avatarowi powyżej 8 jest według ciebie dobrą ofiarą na wyładowanie frustracji po złym dniu. Ile to razy było nawet sympatycznie, ty wpadasz, wyzywasz fanów od debili i zaczyna się kolejna kłótnia. Zgodzę się że czasami ja prowokuję ale zazwyczaj jest to "odpowiedź" na twoje teksty w stylu "psycho-fan zawsze obroni tego gniota". Jeśli chcesz aby na forum avatara panowała miła atmosfera to przestań prowokować i wyzywać nas od najgorszych. I nie jestem taki że w sobie wad nie widzę. Ja też się postaram, ale jeśli zobaczę coś w stylu "avatar to film dla ćwierć-inteligentów", najprawdopodobniej nie wytrzymam. Pamiętasz moje propozycje aby fani i antyfani się pogodzili? Co zrobiliście? Wyśmialiście mnie. Więc nie wciskaj ludziom kitu że chcesz prowadzić rozsądną dyskusję skoro sam przyznałeś że : "To już byłooo, w wakacje były takie miłe rozmowy, argumenty się skończyły, wszystko zostało powiedziane, teraz pozostaję tylko kłótnia." Ja mogę to samo powiedzieć o OC. Wszystko już zostało powiedziane (wspaniałe kreacje aktorskie itp.) więc pozostaje tylko kłótnia. Więc zastanów się zanim coś napiszesz.

ocenił(a) film na 10
kenexgro

1. Twoje oceny świadczą o Tobie. O tym jakie filmy oglądasz, o tym czy znasz się na kinie, oraz o tym jaki masz gust.

2.Dlaczego tak uczepiłeś się "Avatara" i dlaczego skoro nie potrafisz docenić "Ojca Chrzestnego" cały czas tu siedzisz i lamentujesz.

3. Nie porównuj filmów z dwóch różnych epok filmowych. To abstrakcja.

użytkownik usunięty
kenexgro

Jak najbardziej trafiona hipoteza, gdyż sam się na to nabrałem bo oceniłem go na 6/10(chociaż film się oglądało fatalnie ) Tak naprawdę za tą porcję nudów którą nam oferuje OC powinienem dać 1/10. Prawdopodobnie gdyby OC nie był przez krytyków u znany jako arcydzieło, to i ludzie mieli by inne zdanie na jego temat.

Lecho1523 - liczę na ciebie

ocenił(a) film na 10

Spadać gówniarze na forum Transformers i GI JOE - dyskusji nie podejmę BO NIE MA Z KIM - koniec.
Czy są gdzieś moderatorzy filmwebu ??? - pytam serio - bo jeśli moje dziecko ma się stąd dowiedzieć że Godfather to przereklamowane g... a Zmierzch to film że ho ho - to ja dziękuję - szczęśliwie mam na strychu archiwalne numery filmu i pozostaje jeszcze IMDB.

piotrbimbasik

Słuchajcie, specjalnie zarejestrowałem się żeby odpowiedzieć. Panie Lecho1523, w pełni popieram wypowiedź kenexgro. Dlaczego? 1. Film wcale nie jest genialny moim zdaniem, chociaż nie uważam że jest zły! 2. Z filmami jest jak z głupia modą. Część okrzyknie go, że jest rewelacja, a reszta, poprze, tylko dlatego, bo wszyscy tak zrobili. Taka jest prawda. Dlatego, tak jak wspomniałem wcześniej, uważam, że wypowiedź kenexgro jest na wysokim poziomie.

użytkownik usunięty
piotrbimbasik

Gamoniu kto tu pisze że Zmierzchy i Transformery to są arcydzieła, jest tu tylko i wyłącznie mowa o Ojcu chrzestnym
Żeby poprawić ci humor
Zmierzch - 5
Trasformers - 6

ocenił(a) film na 10

Wróć sobie do arcydzieł pokroju Resident evil (10/10) i nie wypowiadaj się się na temat filmów do których nie dorosłeś

użytkownik usunięty
piotrbimbasik

Aha to teraz Resident evil to dno.
i o to typowa odpowiedz fanów OC ''bo ty nie dorosłeś, bo nie rozumiesz, bo się nie znasz''

a mi się wydaje, że piotrbimbasik, to taki typowy społeczniak:), tylko się nie spinaj zaraz:)

ocenił(a) film na 10
konik2206

Nie spinam się - jak czytam takie bzdety to raczej popuszczam - autonomiczny układ nerwowy uzyskuje przewagę w kontroli nad zwieraczami - i nic się nie da zrobić z tym.

konik2206

On i nie spinanie się. Ale dobrze ocenił Avatara, więc nie jest taki głupi.

ocenił(a) film na 10

Owszem - ocenianie CZWARTEJ części filmu będącego adaptacją płytkiej gry komputerowej o strzelaniu do zombie (nic nie mam przeciwko zombie jako tako takim - potraktowane humorystycznie - patrz Braindead Petera Jacksona ma u mnie 9/10) zrobionej w 90% na kompie na 10/10 (ARCYDZIEŁO sztuki filmowej) upoważnia mnie do wyrażenia swojej opini na temat osoby która Ojca chrzestnego ocenia na 3/10 - z poważaniem, tym razem bez epitetu (z trudem się hamuję)

piotrbimbasik

A co to, teraz już nie może OC się nie podobać? Najchętniej byście pewnie na forum wprowadzili cenzurę, a wszystkie negatywne opinie usunęli. Rozumiem że film może się podobać, można uważać go za arcydzieło ale należy także uszanować opinie osób, które się z tym nie zgadzają. A teksty w stylu "jeszcze nie dorosłeś" są naprawdę żałosne.

użytkownik usunięty
kenexgro

żółwik

ocenił(a) film na 10
kenexgro

No niestety - jeszcze nie dorosłeś...

piotrbimbasik

Skąd ja wiedziałem że to napiszesz. xD

użytkownik usunięty

A co, cykasz się?

użytkownik usunięty

To 15 w nicku to zapewne Twój wiek.... Wpierw dorośnij a dopiero później bierz się za oglądanie filmów, które wymagają umysłowego obycia, że tak to ujmę.

użytkownik usunięty

To 90 w nicku to zapewne twój wiek... Masz zatem na pewno umysłowe obycie i alzheimera

użytkownik usunięty

ojojoj. komuś chyba konto usunęli... Jaka szkoda....

ocenił(a) film na 10
kenexgro

Ludzie, nie potraficie kulturalnie? Już zaraz zamiast rozmowy na temat filmu znowu będą jakieś bluzgi na siebie nawzajem! Czy chociaż JEDEN temat może być w pełni kulturalnie?
piotrbimbasik - no dobrze nie podoba się im i co? Dlaczego mają "spadać"? Wyrazili tylko swoje zdanie! Czy oni cię obrazili? Nie podoba im się-ok. Jeśli uważasz ich za "gówniarzy" to ty jako "dorosły" powinieneś wykazać się dojrzałością i ich nie obrażać. Przykro mi, że przedstawiasz sobą coś innego.
Manypakiao7 - dziękuję, że generalizujesz. Ja jestem fanką OC i czy znajdziesz w mojej wypowiedzi jakikolwiek podobny cytat? ("bo ty nie dorosłeś (...)") Proszę, to, że niektórzy nie potrafią normalnie, to nie znaczy, że inni też nie potrafią.
Przepraszam za błędy - klawiatura i szybko pisałam. :)
Pzdr.

ocenił(a) film na 10
aniula_anka

Nie nie mnie obrazili - obrazili ARCYDZIELO - nie będę stał spokojnie jak będzie pluł na Monę Lizę kinematografi - dając jednocześnie plastikowym gównom oceny 10/10 we własnym profilu. Oceny prywatne to oceny prywatne - oceny na filmwebie to już niestety oceny publiczne...Gustu się nie ocenia - można go jedynie kształtować - inaczej wszystko zejdzie na psy.
PS A zresztą co mi tam - niech się wszystko wali - niech panyje Mc Donalds, Transformers, Doda Feel i Zmierzch - ale w swoim synu wyrobię poczucie dobrego smaku - choćby miał nawet być przez to outsaiderem - "lepeij być półgłówkiem wśrod półbogów niż połbogiem wśród półgłówków"

piotrbimbasik

To rozumiem, że Twojego syna będziesz zmuszał do dobrego oceniania filmów, które się Tobie podobają, czy może jednak dasz mu wolność wyboru?
Z tych rzeczy co wymieniłeś, żadna mi się nie podoba, więc co Ty mi tu wypisujesz?
ARCYDZIEŁO w Twojej ocenie, i co Ty za bzdury wypisujesz, że ,,obrażamy'', poważny jesteś człowieku?
W ogóle jak czytam Twoją ostatnią wypowiedź, to dochodzę do wniosku, że piszesz bez sensu

ocenił(a) film na 10
konik2206

kolejny temat pt "szukam awantury"
stosujac logike autora tematu mozna o kazdym arcydziele powiedziec gniot i o kazdym gniocie arcydzielo
na chwile obecna to ty (jako reprezentant tej rzekomej garstki ludzi "walczacych o lepszy swiat") obrazasz ludzi ktorym ten film sie podoba - mowisz ze robia to pod publike, a nie dlatego ze im sie film podoba
nie wiem skad wziales takie informacje
moze ja zyje w jakims wyjatkowym otoczeniu bo moi znajomi ktorzy ogladali Ojca Chrzestnego maja podzielone zdania na jego temat i nie czuja potrzeby ukrywania swojej opinii tylko ze wzgledu na to ze sa w mniejszosci
zapewne nie rozwazyles takiej mozliwosci ze film sie po prostu wielu ludziom podoba, bo po co ? skoro tobie sie nie podoba to znaczy ze jest kiepski
co do czepiania sie cudzych ocen, nie podoba ci sie OC, Pulp Fiction i tym podobne filmy twoje prawo, podoba ci sie Avatar, Mission Impossible i GI Joe to super, masz jakies film ktore ci sie podobaja
idz na fora tamtych filmow, podziel sie swoimi opiniami, wymien zdaniami na temat gry aktorskiej, efektow, muzyki
i przestan siac ferment tutaj
to samo moge powiedziec calej reszcie krzykaczy forumowych, ktorych nie interesuje film tylko mowienie innym ze sa glupi

na koniec dorzuce maly cytacik:
"A ty przestać prowokować i sugerować że każda osobą lubiąca ten film jest nienormalna." "I widać że jedynie chcesz prowokować." autor: kenexgro temat: http://www.filmweb.pl/film/Avatar-2009-299113/discussion/4+miliardy+dolarów...,1 471523 film: Avatar

powialo hipokryzja

lucask

Ależ ja nigdzie nie pisałem że 100% osób które uważają OC za arcydzieło tylko udają. Problem polega na tym że fani OC często siedzą na forach filmów z prostą fabułą i wyzywają fanów od debili, osób nie znających się na kinie itp. Gdy zwróci im się uwagę oni odpowiadają że mają prawo siedzieć na forum tak samo jak fani. A OC to co? Wyjątek? NIe. W takim układzie ja mam prawo siedzieć tutaj.

I uważasz że można swobodnie krytykować film? Ha ha bzdura totalna. Trzeba się nasłuchać że jeszcze nie dorosło się do niego, że nie zna się na kinie. Nie wierzysz? Patrz : piotrbimbasik

ocenił(a) film na 10
kenexgro

Patrz, atrz - a jak - jak (o dziwo jestem fanem Avatara - w dzisiejszych czasach to ponoć obciach) - tak arcydzieł będę bronił do upadłego

użytkownik usunięty
ocenił(a) film na 10
kenexgro

pytanie tylko czy na pewno chcesz znizac sie do poziomu krzykaczy forumowych, ktorych tak na prawde OC nudzil, ale dali mu 10 zeby pokrzyczec na forach filmow z prosta fabula

co do swobodnej krytyki - pamietaj ze w takim filmie ludzie widza cos innego niz wybuchy, poscigi i romantyczne pocalunki glownego bohatera z tap madl :P
wiec krytyka w stylu "nie podoba mi sie bo jest nudny" wyraznie swiadczy o tym ze filmu rzeczywiscie nie rozumiesz, to tak jakbym przyszedl na forum Avatara i powiedzial ze to gniot bo nigdy nie lubilem Smerfow (czyli opinia nijak sie ma do zamyslu rezysera)

co do tego co pisze piotrbimbasik - zapomniales chyba ze nad miejscem na czerwone gwiazdki widnieje napis "Widziałem, moja ocena to:", a nie "Widziałem, ocena wiekszosci to:" i ze kazdy ma prawo do wlasnej opinii, w koncu nie kazdy szuka w filmach ambitniejszych doznan, wiele osob oglada filmy tylko dla rozrywki i to ich swiete prawo. wez tez pod uwage to ze dla wiekszosci filmow mozna powiedziec "jaki film tacy fani" a ty swoimi jaka opinie wystawiasz Ojcu Chrzestnemu ?

na koniec jeszcze mala analogia:
"tak arcydzieł będę bronił do upadłego"
fanatycy po palacem prezydenckim tez bronili krzyza do upadlego, skonczylo sie na tym, ze zaczeli sie na nim wieszac (moim zdaniem to kpina z meki Chrystusa) i odprawiali jakies tance, niemalze gusla wokol krzyza, zeby ostatecznie napluc w twarz biskupom, a wszystko pod przykrywka gorliwego katolicyzmu
uwazaj zeby twoja gorliwa obrona nie przerodzila sie w plucie na to, czego bronisz

prosze o nie komentowanie powyzszego akapitu bo zrobi sie tu polityczna pyskowa, a wtedy, mam nadzieje, moderator skasuje temat - w koncu to bedzie jedyne rozsadne rozwiazanie

zapewne obu adresatom tresc mojego posta nie przypadnie do gustu, ale moze choc przez chwile zastanowia sie nad tym co tu napisalem
w koncu nie pisze tu zeby bronic filmu (on obroni sie sam, jak kazdy dobry film) tylko zeby walczyc o kulture dyskusji, bo tej ostatnio w internecie nie ma

kenexgro

Mi się wydawało zawsze, że tak jest z "Avatarem". Całkiem niezły film, którego wstyd nie lubić. bo jaki to on nie jest cudowny.

ocenił(a) film na 4
kenexgro

Mnie film zanudził wszyscy mówili jaki to on zajebisty itp a to gówno prawda następnych cześci nawet nie ruszam.

ocenił(a) film na 10
Abandellone

Fajnie , tylko że powinieneś wiedzieć że oceniając jednocześnie jakiegoś gównianego shreka na 9 ośmieszasz się totalnie , po prostu jeszcze nie dorosłeś do tego filmu , za jakieś 10 lat spróbuj obejrzeć go jeszcze raz a narazie oglądać sobie kreskówki.

ocenił(a) film na 5
dawids123

To powiedz nam tutaj wszystkim,. co takiego jest ujmującego w tej opowieści jak OC? Nagle ktoś, kto nie lubi klimatu obrazu przestępczej grupy, jest niedorosłym - absurd totalny.

ocenił(a) film na 10
NommaD79

Wyjątkowe jest wszystko : klimat , gra aktorska , muzyka , fabuła . Można nie lubić tego filmu , ale nie można nazwać go nudnym bo to dwie różnie rzeczy , jeśli ktoś nie lubi tego filmu powinien napisać : "nie lubie tego typu filmów , to znaczy nie lubie fimów o tej tematyce" i tyle , ale nawet jeśli ktoś go nie lubi to powinien mu dać conajmniej 8 za gre aktorską (cudownie , genialnie , niesamowicie zagrał Al Pacino w drugiej częsci i nie gorzej Brando w pierwszej) , obejżałem ten film 10 lat temu po raz pierwszy i wtedy się w nim zakochałem , nawet nie wiedziałem wtedy że to arcydzieło ale wtedy tak ten film oceniłem , już pierwsze minuty filmu to coś niesamowitego , to jak zagrał Brando w pierwszych 5-6 minutach filmu już go do siebie przyciąga , po całym dniu/tygodniu/miesięcy oglądania jakiś dennych filmików , czy seriali gdy włączam OC aż mi ciarki stają na skórze , niesamowity film.

ocenił(a) film na 5
dawids123

"Wyjątkowe jest wszystko : klimat , gra aktorska , muzyka , fabuła ."

Jeżeli ktoś nie lubi filmów w stylu mafijnych przepychanek, to fabuła go nie uratuje. Muzyka jest kwestią upodobań, gra aktorska w dużej mirze podciąga sam film. Całość niestety jest strasznie monotonna i w dużej mierze zasługuje na reprymendę na tym polu, w zasadzie większość jest w stylu "dużo i o niczym istotnym".

" Można nie lubić tego filmu, ale nie można nazwać go nudnym bo to dwie różnie rzeczy"

Jeżeli ktoś przy nim zasnął, to jest dla niego nudny i tutaj nie ma dyskusji - fakt, że powinienem nadmienić "dla mnie", ale to akurat jest inna sprawa. Jeżeli go nie lubię, bo mnie znudził, to logiczne jest następstwo podejścia do tego obrazu. Nie dorabiajmy do tego jakiś pośrednich ideologii, tylko nazywajmy rzeczy po imieniu.

"ale nawet jeśli ktoś go nie lubi to powinien mu dać conajmniej 8 za gre aktorską"

Przepraszam, ale to jest irracjonalizm w skrajnej postaci. Jak chcesz dawać takiemu tworowi ocenę 8, która z odbiorze przekłada się mniej więcej jak obowiązkowa lektura szkolna, która w zasadzie ani nie ma nic merytorycznego w sobie, ani nie potrafi zainteresować odbiorcy? Ocena jest subiektywna i tak niech zostanie. Skoro dany film nie ujął widza, niech zmiesza go z błotem, byle sensownie - na tym to niestety polega, czego doświadczamy bardzo często (z tą sensownością jest już gorzej). Tak na marginesie, to gra aktorska jest dobra, ale nie róbmy z tego jakiegoś wzoru, bo swoje mankamenty też posiada i nie nawiązuj do części drugiej, bo nie o niej mowa. Ostatecznie sugerujesz postawę, że ktoś pełen awersji do danej produkcji ma ją oceniać wbrew swemu przekonaniu i odczuciom (nie ma to nic wspólnego z dorosłością i dojrzałością, bo to inne sprawy) - to chyba nie jest odpowiednia postawa.

Co do reszty, zadam proste pytanie: czy rozumiesz, co ten film faktycznie ukazuje?

ocenił(a) film na 10
NommaD79

NommaD79 , troche mylisz pojecia, inteligentna czesc obroncow OC (z naciskiem na inteligenta, reszta "obroncow jak juz pisalem przyszla pokrzyczec na forum) broni dobrego filmu, bo OC niewatpliwie jest dorbym filmem (z Oscarami za najlepszy film roku i najlepsza role pierwszoplanowa oraz spora kolekcja innych nagrod chyba sie klocic nie bedziesz)
czym innym jest mowienie "film mi sie nie podobal" a czym innym wchodzenie na forum odwiedzane glownie przez fanow i pisanie "ten film to gniot"
za pewne zauwazyles ze obroncy OC nie wyszukuja ludzi ktorzy dali mu note ponizej 7 i nie pisza im maili w tonie "jestes glupi i nie znasz sie na filmach" tylko bronia go tutaj
podobny efekt osiagniesz wchodzac w szaliku Wisly do sektora Legii
oczywiscie masz prawo dac nawet najlepszemu filmowi ocene 1/10 bo ci sie nie podobal (w koncu, jak juz pisalem, gwiazdki dajemy w polu "MOJA ocena") tylko ze rozsadny czlowiek daje zla ocenie i wiecej sie takim filmem nie interesuje, ewentualnie pisze "a mi sie nie podobal bo...(i tu wymienia argumenty)", a nie wypala z tekstem "ten film jest beznadziejny, a caly swiat uwaza inaczej bo jest glupi i dal sie zmanipulowac garstce fanatykow, jednak ja, rycerz w zlotej zbroi i na bialym koniu nie boje sie powiedziec ze "krol jest nagi" i walczyc o lepszy swiat"
to zwykle wsadzanie kija w mrowisko

"Całość niestety jest strasznie monotonna i w dużej mierze zasługuje na reprymendę na tym polu, w zasadzie większość jest w stylu "dużo i o niczym istotnym"."
rozumiem, ze to twoja subiektywna ocena ?
jesli nie to chyba zapomniales ze na film z 1972 roku nie patrzy sie przez pryzmat produkcji z ostanich 5 lat
"Muzyka jest kwestią upodobań" - muzyki w filmie nie ocenia sie na podstawie wlanych upodoban tylko obiektywnej oceny (nawet jesli nie lubisz jakiegos gatunku muzyki potrafisz odroznic dobry otwor od kiepskiego, przynajmniej ja potrafie)
"jak obowiązkowa lektura szkolna, która w zasadzie ani nie ma nic merytorycznego w sobie" - zainteresowania odbiorcy nie cytuje bo o gustach sie nie powinno rozmawiac, ale na te slowa jestem w stanie znalezc co najwyzej 3 wytlumaczenia: 1 nie czytales lektur, 2 nie zrozumiales ich (i nie tyle fabuly co przekazu i kontekstu historycznego), 3 miales skrajnie beznadziejnych polonistow, lektury maja bardzo wiele w sobie i jak choc troche sie przykladasz do ich zrozumienia to to widzisz, pozycje ktore potrafia zainteresowac odbiorce (czyli jak mysle bestsellery ostatnich lat) mozesz sobie poczytac w domu dla rozrywki bo nie maja nic wspolnego z programem jezyka polskiego (i nie probuj mi mowic ze on tez jest bez sensu bo to bedzie oznaczac ze nie rozumiesz po co jest ten przedmiot w szkolach)

"Skoro dany film nie ujął widza, niech zmiesza go z błotem, byle sensownie - na tym to niestety polega, czego doświadczamy bardzo często (z tą sensownością jest już gorzej)."
swiete slowa, tylko ze w przypadku OC o mieszaniu z blotem nie moze byc mowy, sensownie da sie powiedziec "film mi sie nie podobal" itp, mowienie ze ten film to pomylka jest zwyczajnym osmieszaniem sie, w koncu sensowna ocena, ktora formulujesz publicznie musi byc obiektywna i opierac sie na ocenie wad i zalet a nie na wyrazaniu wlasnej opinii tak jakby byla to opinia ogolu

panu Abandellone zycze milego ogladania Shreka, poziom jego wypowiedzi jest ponizej granicy do ktorej jestem w stanie sie znizyc w dyskusji

ocenił(a) film na 5
lucask

Nie uważam tego filmu za zły, a w szczególności w pojęciu ogólnym - zawsze należy na opinię patrzeć jako subiektywne. Co do obrony filmu, to nie jest to akurat potrzebne, bardziej docinki w stylu "musisz dorosnąć itd" tworzą odwrotny efekt, wizerunek takiego sympatyka nie jest wtedy zbyt pozytywny. Wręcz dochodzi do paradoksu, że u takiej osoby poziom dojrzałości i tolerancji jest na niskim poziomie, co akurat potwierdza pewną regułę odnośnie widzów.

Osobiście nie dam temu filmowi bardzo niskiej oceny, bo pewne jego aspekty są interesujące, ale zawsze na pierwszym planie jest wrażenie ogólne. Czy istota filmu jest powodem do jakiejś krucjaty czy przepychanek? Nie sądzę, raczej trzeba wymieniać się wtedy chłodną analizą, bo nie doprowadza to do spięć, kto ma "lepszą" empatię - a głównie o to jest tutaj cała batalia (zresztą, nie tylko tutaj). Pamiętać trzeba, że to jest forum ogólnodostępne i zawsze będzie tutaj tworzył się pewnego rodzaju ściek, trzeba więc umiejętnie filtrować jego zawartość i tyle.

Muzyka albo do człowieka trafia, albo nie - relatywny obiektywizm tutaj jest nie do osiągnięcia. Można co prawda podbierać się opinią ekspertów, ale to nie zmieni w żadnym stopniu odbioru danego utworu. Nie wyobrażam sobie stawiać dużej noty dla czegoś, co nie przypadło mi do gustu - bo to byłaby wtórna hipokryzja.

Co do lektur, to akurat musiałem je czytać i nadal uważam ich dobór i omawianie za nietrafiony. Ale to akurat inna sprawa. Rozumienie danego tekstu czy historii nie ma nic wspólnego z pozytywnym nastawieniem do danego tworu. Paradoksalnie sceptyczne podejście do danego utworu potrafi dać lepsze efekty, niż przesadna euforia. Co do moich nauczycieli, to akurat Twoja dygresja jest mocno nie na miejscu i wnioski wyciągasz skrajnie pochopnie i zdziwiłbyś się mocno, jak faktycznie sprawy wyglądają - (niemniej stałeś się pewnym przykładem), tylko nie wiem, co to ma do całości. Akurat jeśli chodzi i typ utworów dobieranych jako lektury jest ciągle wiele nieporozumień, a nawet otwartych sprzeciwów ze strony nauczycieli, którzy faktycznie chcieli coś nam przekazać. Nie zrozumiałeś metafory z tymi lekturami, więc na przyszłość nieco więcej analizy, mniej emocji.

Nadal nie uzyskałem odpowiedzi na ostatnie pytanie, w końcu porozmawiajmy o filmie, a nie o widzach.

ocenił(a) film na 10
NommaD79

"Co do reszty, zadam proste pytanie: czy rozumiesz, co ten film faktycznie ukazuje?"
w poprzednim poscie nie odpowiedzialem na to pytanie bo nie bylo ono do mnie skierowane, ale skoro adresat nie ma ochoty sie w tej sprawie wypowiedziec to postaram sie go zastapic.
Moim zdaniem z dobrym filmem jest jak z dobra ksiazka - kazdy znajdzie w nim cos dla siebie. Moglbym teraz opisac moja interpretacje OC, ale wiem, ze pociagnie to za soba lawine postow o tematyce "jestes glupi" / "dorosnij" / "nie znasz sie na kinie" a poki co probuje (dosc nieudolnie niestety) przerwac serie docinek i wyzwisk sprowokowanych pierwszym postem w tym temacie.

ps Moj komentarz dotyczacy nauczycieli faktycznie byl nie na miejscu, przepraszam. Nie oznacza to oczywiscie ze zmieniam zdanie temat lektur. Uwazam ze wiekszosc z nich jest dobrze dobrana (nie wszystkie oczywiscie).
pps NommaD79, dziekuje ci za wlaczenie sie w dyskusje, wreszcie po drugiej stronie barykady stanal jakis dobry rozmowca, ktory pisze o konkretach a nie rzuca wyzwiska

ocenił(a) film na 5
lucask

"w poprzednim poscie nie odpowiedzialem na to pytanie bo nie bylo ono do mnie skierowane"

Oczywiście, właściwy adresat tego pytania, nie Ty jakoś dziwnie milczy, a wspomnienie o nim w końcowym wywodzie mojego postu było tylko zaakcentowaniem poziomu dziwnej ignorancji ze strony rzekomego sympatyka, bo nikomu nikt nie broni wchodzenia w stan euforii - bo to miłe i zbawienne dla ducha, ale po raz kolejny odnoszę dziwne wrażenie, że ten cały stan ekstazy jest stricte na pokaz. Rozumiem, że nobilitacja w grupie to istotny czynnik zachowawczy i cel wielu osób, niemniej szybko z owego społeczeństwa zostanie się wykluczonym, gdy poza przytakiwaniem nie powie się nic konkretnego. Dlatego staram się rozwijać jaką dyskusję o zawartości danego obrazu, a nie ciągle brodzić w stosie kolokwializmów, głównie o charakterze inwektyw i wycieczek ad personam. Na marginesie powie, że mimo średniej empatii w stosunku do tegoż filmu, nie unikam dywagacji nad jego treścią, tylko że to akurat widać nie miejsce do takich zabiegów.

użytkownik usunięty
NommaD79

"zbawienne dla ducha" - BUHAHAHA!
I odpowiedz na moje dawne pytanie: nie skrzywił ci się jeszcze ryj od wymyślania tych haseł?

ocenił(a) film na 4
dawids123

Wole obejrzec sobie Shreka niż facetow całujacych sie po rekach
i nie boj sie zrozumialem ten film i mnie rozpierdala na łopatki jaja jak nie wiem
bajka dla dzieci takich jak ty.

ocenił(a) film na 10
Abandellone

Obetrzyj gila z pod nosa , potem wypij mleczko , obejrzyj shreka i idź spać , a filmy takie jak OC będziesz mógł oglądać jak dorośniesz. Jakie tam jeszcze "produkcje" lubisz oglądać? "dziewczynka z zapałkami"? może "Piękna i Besta" ?