Wiele osób zastanawia się, jak taki nudny film jak ojciec chrzestny mógł tak wiele osiągnąć. Otóż jest to bardzo prosty trik zastosowany przez małą garstkę fanów. Został on jednak skutecznie przeprowadzony i osiągnął globalne konsekwencje.
Otóż na samym początku, garstka fanów zaczęła krzyczeć że ten film to arcydzieło a każda osoba która się z tym nie zgadza, nie zna się po prostu na kinie. Robili to tak natrętnie że spora grupa osób dała się nabrać. Pojawił się stereotyp że osoba mądra to taka która uzna OC za arcydzieło. A jak wiadomo, ludzie szybko łykają stereotypy i rozniosło to się na cały świat. Każdy kto chciał wyjść na osobę wykształconą mówił że OC to arcydzieło. Są jednak odważniejsze osoby które próbują obalić ten stereotyp i potrafią powiedzieć „król jest nagi”. Są zazwyczaj wyzywane od najgorszych ale taka jest cena w walce o lepszy świat.
Let's face the truth! Ludzie piszą "Czy nie dorosłeś", bo wolą uważać, że nie dorosłeś, niż że jesteś idiotą. Są po prostu mili.
do autora tematu: Napisz scenariusz/książkę o sycylijskiej rodzinie lepszej od tej. Na ten film skład się wszystko, dialogi, muzyka, fabuła itd. dzięki temu ułożone w 1 całość można nazwać arcydziełem. Mało tego! sequel jest lepszy od I części lub można śmiało stwierdzić że jest na tym samym poziomie. Tylko III część jest jakby 'oderwaniem od kuponu', aczkolwiek koniec filmu pokazuje upadek człowieka który miał pieniądze, władzę a na starość pozostaje mu osamotnienie i śmierć.
Czekaj, czekaj, OC to bajka dla dzieci, a Shrek to co? Bajka dla niemowlaków?
A jak już gdzieś były jaja, to w "Człowieku z blizną" (skądinąd też genialny film).
Cóż.... jeśli chodzi o tych fałszywych fanów to masz rację. Jednak co do reszty to nie. No ale nie chcę się kłócić, bo wiem jak to się kończy...
ludzie,którzy mają złą opinię o Ojcu Chrzestnym-nie wyrośliście jeszcze z przygłupawych komedii i beznadziejnych strzelanek z Seagalem,którymi karmi nas Polsat.Tyle.
Jak mnie wkurza że podbiję ten debilny temat założony przez towarzystwo (wzajemnie się rozumiejące) z piaskownicy lub wybiegu z kulkami, tak niestey muszę Ci odpowiedzieć że uwielbiam Ojca chrzestnego, jest dla mnie nie tylko arcydziełem (bo te mogą być ciężkostrawne, i nużą po większej ilości projekcji) ale również jestem uzależnieniony (mówię tu zarówno o filmie jak i książce - po prostu MUSZĘ co jakiś czas do nich wrócić - podobnie mam z Władcą pierścieni), tak rówwnież UWIELBIAM zarówno stare filmy z Seagalem (tak do Mrocznej dzielnicy) jak i absurdalne komedie typu Naga broń, Ja Irena i ja, Sposób na blondynkę czy Głupi i głupszy. Świetnie bawię się też na horrorach - moje ulubione to filmy z pogranicz komedii np. Braindead czy filmy Sama Reimi - seria Evil dead czy ostatnio Drag me to hell...
Zgadzam się z przedmówcą. Ojciec Chrzestny to niemalże arcydzieło. Każdy może mieć własną opinię na temat tego filmu ale to jedno nie ulega wątpliwości. A teoria typu ,, zebrała się grupka fanów i narzuciła reszcie swoje zdanie'' jest doprawdy zabawna.
No cóż już się powtarzam,ale : KAŻDY MA INNY GUST ! ZAAKCEPTUJCIE TO !
Marlon Brando - świetnie zagrał w tym filmie ! On coś sobie wpychał w buzie ? Bo miał charakterystyczną twarz .
Al Pacino - muszę go pochwalić za to jak zagrał w 2 i 3 części Ojca... Dał rade !
Nudny??? Chyba nie myślimy o tym samym filmie. Obejrzałem Ojca 5 razy i jakoś nie wydaje mi się nudny
Człowieku , kogo obchodzi zdanie takiego marginesu jakim jesteś ty? wmawiasz sobie jakieś regułki żeby nie czuś się samotny w tym krytykowaniu Ojca , obejżyj bajeczke Avatara i idź spać a to co tym myślisz o tym genialnym filmie ma gówno a nie znaczenie.
Typowy maniak OC który ne rozumie że KAŻDY ma prawo wyrazić swoją opinię na temat filmu. Nie lubię filmu to od razu margines? A mówiono mi że fanami OC są tylko inteligentni ludzie. Jak widać to kolejny fałszywy stereotyp.
Dobra,widze że ostra kłótnia tuittaj,ale dorzuce jeszcze SWOJA opinie.Nie wiem z czego to wynika poważnie bo cenie dobre kino,ale oglądając Ojca chrzestnego...mhm...lekko się nudziłem.Nie mówie że film jest zły jasne bo to by było niepoważne ale nie wciągnęlo mnie jakos to wszystko.Może kiedyś obejrze ten film jeszcze raz i dostrzege ten geniusz i to ze jest "arcydziełem" jak wiele osob mowi,ale poki co tego powiedziec nie moge.PS to jest MOJA opinia...
kenexgro oto przykład ,,oglądając Ojca chrzestnego...mhm...lekko się nudziłem'' a dał 8/10 - dlaczego? wyjaśnienie został już podane w główny poście
Możecie uznawać ten film za kiepski, jeśli dla was najważniejsze są takie rzeczy jak efekty specjalne, dużo ognia, hałasu, seksu, jeśli brakuje wam w tym filmie macho, jeśli brakuje wam Willisa. Ale ktoś taki, dla kogo wspomniane rzeczy przesądzają o filmie, nie powinien w ogóle zabierać głosu. Film rzeczywiście fatalnie się ogląda, jeżeli ktoś nie czytał książki Puzo, bo to jest film o dosyć skomplikowanych powiązaniach między bohaterami, szczególnie w I fazie filmu.
Jednak jeżeli już pobudzicie szare komórki do myślenia i wgłębicie się w akcję, nie możecie powiedzieć że OC nie jest arcydziełem. Podajcie mi drugi film, w którym zdrada nadchodzi z tak nieoczekiwanej strony, jak zdrada Tessia na przykład. Albo zamach na dona corleone, gdy kupował owoce na bazarku. Drżący pistolet wypadający z rąk Freda. Jego szczere łzy po zamachu, chociaż chciał jak najlepiej.
Ale znakiem firmowym filmu jest chrzest odbywający się w czasie likwidacji głów 5 rodzin. Genialne połączenie motywu chrześcijańskiego z życiem. Rewelacyjne ukazanie obłudy religii, gdy Michael corleone na pytanie o szatana mówi "wyrzekam się" - pada strzał z jego polecenia, "czy wierzysz w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela Nieba i Ziemi? - "WIERZĘ" i zabija następnego wroga. REWELACJA, i tylko jakiś dupek z gimnazjum, czyli kenexgro, może podważać fakty.
Podaj argumenty merytoryczne.
"nie powinien w ogóle zabierać głosu"
Ocenę ma prawo wystawić każdy użytkownik filmwebu. Idąc waszym tokiem myślenia, wy nie powinniście zabierać głosu o takich filmach jak avatar, transformers itp. A nagminnie fani OC to robią i wyśmiewają wszystkich którzy wymienione wyżej filmu ocenili pozytywnie. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie, moi drodzy.
"tylko jakiś dupek z gimnazjum, czyli kenexgro"
Oto przykład kultury fanów OC. Wiele osób mówiło że tylko fani avatara są na tak niskim poziomie i nie potrafią wypowiadać się kulturalnie. Spójrzcie najpierw na siebie. Ktoś skrytykował film i co się dzieje.
wyrywasz z kontekstu jakieś pojedyncze zdania i myślisz że prowadzisz dyskusję.Nie potrafisz się odnieść do całości, nie potrafisz przytoczyć rzeczowych argumentów, że twoim zdaniem ten film jest słaby. Podaj przynajmniej jeden rzeczowy argument, dlaczego twoim zdaniem tak jest i odnieś się do fabuły, a nie bij piany o jakiejś grupce ludzi.
Jasne ze film nie jest slaby,juz widze ze ktos sie przypi******* do mnie ze napisalem ze lekko sie nudzilem a mimo to dalem 8 xD
Każdy ma swoje zdanie... nie mogę jednak zgodzić się z tym, że film ten jest okrzyknięty arcydziełem bez powodu.Znam wiele osób, które ten film uwielbiają. Wśród tych osób są ludzie zarówno zainteresowani tematyką, jak kompletni ignoranci. A głównym jego atutem, jest jego podłoże psychologiczne i konflikty wewnętrzne aktorów. Dzisiejszego widza ten film nudzi, bo tutaj trzeba dokładnie śledzić fabułę, a cały film nie polega na przeskakiwaniu z akcji do akcji [jak np. w filmie Salt].
Tak swoją drogą, Kominek lubi ten film. A my prości ludzie musimy zgadzać się z Panem .
Osobiście nie mam zdania. Oglądałam ten film ze znajomą i trochę mnie rozpraszała.
Po 1. Pozdro dla FilmWebu dla cenzurę, na pewno zmieni to Świat i każdy będzie grzeczniutki nie używając tych pięknych słów.
Po 2. Nie czytałem tego Waszego bla bla bla.... więc sorry.
Po 3. Mam 15 lat i obejrzałem ten film 2 razy. Dla Mnie On nie był nudny. Możliwe, że autor lubi komedie romantyczne o Świecie wspaniałym i gdy obejrzy taki film o prawdziwym życiu oburzy się i wstawi 1 na FW, robiąc przykrość całemu Światu. Widać, że autor może mieć trochę inteligencji, ale raczej to jego domysł. Film nie dostał by Oscara, bo grupka fanów wymuszała, faktycznie istnieje coś takiego co opisał autor, ale ludzie, którzy wybierają Laurelatów to nie byle kto. Ja uwielbiam ten film i specjalnie się zarejestrowałem, by dać 10. Mam w gdzieś, że ktoś ma Mi to za złe. Ten film pokazuje, iż są filmy mądre, gdzie jest "każdy ponad każdym", a nie durne komedie z supcio zakończeniem. Pewnie ktoś Mi zawali fajną ripostę, że jestem dzieciak, że się nie znam, że stylistycznie post jest do bani. Ja mam to daleko.... więc nie odpowiem na nikogo zaczepki. Film dostał już nagrody i takie tutaj pisanie jest tylko dla pobudzenia kogoś ego.
Pozdro dla lepszych, opisałbym jeszcze coś, ale może kiedy indziej.
P.S Lubię film za fabułę, za książkę, za Ś.P. Marlona Brando i resztę wspaniałej obsady. Coraz rzadziej widać jakiś nowy dobry film, szczególnie z dobrą obsadą, gdzie każdy chcę się wykazać.
Ostatnio złamałem rękę ścierając kurze, smutne.
Jedna rzecz mnie zawsze na tej stronie śmieszy - jeżeli ktoś się odważy skrytykować "arcydzieło" nawet jeżeli wystosowuje sensowne argumenty to od razu jest *****. :/ Trochę tolerancji ?:/ Nie każdy musi się zachwycać i kłaniać się w pas takim filmom.
Jak dla mnie - film stary i klasyka, przez co ma specyficzny styl. Rzeczywiście - wszystkie części są długie jak cholera - można podziwiać udaną grę aktorską, styl życia etc. Za to rzeczywiście mu się wiele należy. Ale to nie zmieni faktu że akcja jest powolna, a film ciągnie się jak flaki z olejem. Przez co był to jeden z niewielu filmów na których przysypiałem, pomimo iż film generalnie mi się podobał i wciągnął. I właśnie za to dostaje -3pkt. Podsumowując ja mu daje 7- ktoś mnie chce zjechać - ulżyj sobie dziecko neo. :)
Film jest rewelacyjny dla osób, które wczuły się w jego klimat. Rozumiem, że ktoś niezainteresowany tematem nie będzie się tym filmem fascynował, ale w takim układzie po prostu odradzam jego oglądanie.
Nie uważam Ojca Chrzestnego za arcydzieło. Jest to bardzo dobry film, jednak do arcydzieła sporo mu brakuje. Zawsze, gdy czytam Mario Puzo, widzę w tym jednak zbyt wyraźnie komercję. Nie "wyraźnie", tylko "zbyt wyraźnie".
Masz rację , ale powiem tak film nie jest słaby , ma dobrych aktorów itd którzy ratują wszystko . On jest nudny ! do kwadratu oglądając to można zasnąć
diana uważa że OC jest gniotem!
Diana6echo
"chyba jedynym filmem na którym sromotnie się zawiodłam jest Ojciec Chrzestny, który u mnie oberwał 4/10 i w starej terminologi filmwebowej oznaczało to dokładnie to co oznaczało: poniżej oczekiwań.. oczywiście moich, całkowicie subiektywnych
co ja się naczytałam i nasłuchałam peanów na temat tego filmu
efekt: zbyt wygórowane oczekiwania względem ... no właśnie, względem według mnie bańki mydlanej i rozdmuchanej do rozmiarów eposu tak sztucznego i przerysowanego, że nawet plastik zostałby zawstydzony owym poziomem sztuczności :|
dla mnie film ten jest boleśnie nudny i pierwsza częśc skutecznie mnie odstraszyła od zapoznania się z kontynuacją
lubię kino gangsterskie, ale wolę takie bardziej bry=udne, typu Scarface :)"
diana oceniła:
Ojca Chrzestnego 4/10
Avatara na 7/10
No to fakt ale jak ja oceniłem na 10 to od razu inni myślą że to przez oceny innych a to moja indywidualna ocena
Tak grupka fanów zebrała się 38 lat temu i powiedzieli sobie ,że zrobią z tego filmu arcydzieło.Mało tego powiedzieli sobie , że przez lata będą tworzyć sztuczne konta i nabijać oceny dla Ojca Chrzestnego na filmwebie ;]
Chciałbym zwrócić uwagę założyciela tematu ,że sa też osoby ,które mówią "nie" tylko dlatego ,że wszyscy mówią "tak"
Pozdrawiam