Ojciec chrzestny

The Godfather
1972
8,6 574 tys. ocen
8,6 10 1 574489
9,1 75 krytyków
Ojciec chrzestny
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny

sam nie wiem jak go oceniac ,dałbym 10 i wrzucił do ulubionych ale tak do konca mnie nie przekonuje. Oczekiwałem czegos lepszego bo mozna miec duze oczekiwania skoro to najlepszy wg. Polaków film w historii kina. Byłem zachwycony grą Marlona Brando i Roberta Duvalla ale Al Pacino mysle że mógł zagrac zdecydowanie lepiej (jeśli potrafi). A w fabule to dopóki Vito Corleone był szefem film był super ale po przejeciu władzy przez Michaela od razu był nudniej. Tak jakos film przysstopował bo Pacino wkroczył do akcji. Ale i tak dodam ten film do ulubionych mimo gry Pacino bo przyznam że jest to film o którym sie nie zapomina i wchodzi w łeb

ocenił(a) film na 10
goandrewgo_

Co do Ala Pacino- czytająć Ojca Chrzestnego ciężko sobie wyobrazić by ktoś mógł idealnie oddać postać jaką jest Michael Corleone. Nie można go "zagrać" ruchami ani np. tonem głosy czy jakimiś dialogami, jak to często bywa przy postaciach z powieści. Michael to postać skrywająca w sobie uczucia i własne przemyślenia itp. Przez całą książkę jest on ukazany jako inteligentny i opanowany człowiek, który przez koleje losu zmierza do swego przeznaczenia. Naprawdę, radzę przeczytać powieść Mario Puzo i potem ocenić Ala Pacino. Aczkolwiek zawsze mógł zagrać lepiej.

ocenił(a) film na 10
goandrewgo_

Co do Ala Pacino- czytająć Ojca Chrzestnego ciężko sobie wyobrazić by ktoś mógł idealnie oddać postać jaką jest Michael Corleone. Nie można go "zagrać" ruchami ani np. tonem głosy czy jakimiś dialogami, jak to często bywa przy postaciach z powieści. Michael to postać skrywająca w sobie uczucia i własne przemyślenia itp. Przez całą książkę jest on ukazany jako inteligentny i opanowany człowiek, który przez koleje losu zmierza do swego przeznaczenia. Naprawdę, radzę przeczytać powieść Mario Puzo i potem ocenić Ala Pacino. Aczkolwiek zawsze mógł zagrać lepiej.