Wczoraj obejrzałem (po raz kolejny) Ojca Chrzestnego na TVN. I co mogę napisać słabiutko, oj słabiutko!! Nie pisze oczywiście tu o filmie ale o TVN. A więc po kolei:
1. Film jest genialny. Jeden z najlepszych historii kina. Klasyk, arcydzieło itp.
2. Stacja TVN po raz kolejny zaserwowała porcję soczystych reklam w nadmiernej ilości i lektora a raczej tłumaczenie takie sobie.
Przy okazji zapraszam na mój blog o reklamach podczas filmów:
http://www.filmweb.pl/blog/entry/452469/REKLAMY+PODCZAS+FILM%C3%93W.html
3. Na szczęcie już na dniach ma się pojawić odświeżona wersja DVD całej trylogii Ojca Chrzestnego. Muszę ją mieć. Będzie ozdobą mojej kolekcji!