Zobaczyłem zwiastun tego filmu będąc w kinie na czymś innym i stwierdziłem,że musze obejrzeć ten obraz.Główna bohaterka Giovanna wydawałoby się powinna być szczęśliwa,(ponieważ jest młoda i piękna ,ma przystojnego męża i dwójkę wspaniałych dzieci,)ale wcale taka nie jest.Nie cierpi swojej pracy w zakładzie przetwórstwa drobiu i często obserwuje okno swego atrakcyjnego sąsiada,któremu jak się okazuje nie jest obojetna.Giovanna poznaje wkrótce tez starszego człowieka,który uświadamia jej wiele spraw.W pamięci utkwiły mi jego słowa,kiedy mówi do niej "trzeba zmieniać swoje życie na lepsze,a nie tylko snuć marzenia".Bohaterka rzuca dzięki temu swoją posadę i postanawia się zająć swoją pasją,czyli cukiernictwem.Film podkreśla wspaniała muzyka,która na długo zapada w pamięć.Dzięki niemu ja także uświadomiłem sobie wiele.Postanowilem zdawać na kierunek na którym chiałem być,ale odpuściłem sobie dochodząc do wniosku,że i tak pewnie się nie dostanę.Trzeba próbować,bo nawet jeśli się nie uda,to sama świadomośc,że się starało coś juz znaczy.Po co później mieć do siebie pretensje,że trzeba było zaryzykować a nie zrobiło się tego.Polecam wszystkim "Okna",zwłaszcza,że jest to cos zupełnie innego,niż typowa amerykańska papka.