Film nie jest zbyt straszny, ale wcale nie dziwne, skoro jest po prostu kiepsko zrealizowany. Przez te zdjęcia wygląda jak brazylijska telenowela. Szkoda, bo pomysł nawet fajny, ale do również tajlandzkiego Shutter się nie umywa.
Śmiechłem.
No ja też się śmiałem. Podczas seansu.
Tyle że "Oko" nie jest z Tajlandii :)