Pomysł fajny, choc nieoryginalny. To znaczy trudno stwierdzić, co nie jest oryginalne, bo film ten przypomina mi przede wszystkim niektóre wątki z ,,Szostego zmyslu" i dwoch ksiazek Deana Koontza: ,,Twoje serce należy do mnie" i ,,Odd Thomas". Niemniej jednak sceny, które mają straszyć, rzeczywiście straszą, wadą jest natomiast to, że jest ich za mało i że z horroru robi się (melo)dramacik. 6/10