Otóż, mój drogi Sarumanie jest to siła marketingowa, która się raczej w najbliższej przyszłości nie zmieni. "Oko" (2002) jest japońskim horrorem, oczywiste było więc, że w Stanach w najbliższym czasie powstanie remake (nie wiadomo po co). I tak się stało. Amerykańskie "Oko" (2008) wchodzi do kin na całym świecie a bossowie marketingowi załamują ręce "na czym by tu jeszcze zbić forsę". Skoro na ekrany wchodzi hollywoodzki remake, czemuby nie wprowadzić do kin japońskiego oryginału, który wszak "world-wide'owej" premiery się nie doczekał? Ludzie obejrzą i pierwowzór i remake, albo jedno lub drugie.
Oto, jak działa mechanizm, mam nadzieję, że pomogłem.

Pozdrawiam :)

Dzięki bardzo. Ja chyba raczej wybiorę ten z 2002 i być może pójdę na niego do kina. Jestem bardzo ciekawy jakiego wyboru ty dokonasz. Jak oglądałeś któryś z nich to napisz wrażenia z tego filmu.

Byłam, widziałam Oko z 2002, rwałam włosy z głowy. Polecam, rewela.

Mi tak samo sie wydaje , że "Oko" z 2002 jest lepsze. Dzięki za odpowiedż

no zdecydowanie oryginał Oko... jest owiele lepszy niż remake... niedawno ogladałem ten amerykański.. film moż ei niezły... jak bym nie znał oryginału powiedziałbym że bardzo dobry... ale patrząc na film z 2002 i 2008 to zdecydowanie ten drugi miernie wypada.. teraz czekać jako oko 2 zrobią... znaczy sie zepsują :D... a może i nie... a czemu 2? może i to nie najgorszy pomysł... można porównać :d napewno takie filmy jak Eye lepiej sie w kinie oglada... kupe dziwnych dźwięków i chorych wizji... to jednak warto zobaczyć ;)

PS. generalnie juz straciłem cieprliwośc do tych remakeów... nawet Autostopowicza przerobili.. i mimo lepszych efektów.. dla kogoś kto pierwszy raz widział mówi że super.. ale w porównaniu z oryginałem mimo lat... to byla jedna wielka kicha... ;) normalnie pomodle sie za nich jak wymyślą coś nowego... naprawde :D... bo takie kopiowanie czegoś co było to nie ma na dłuższą mete sensu (juz nawet słysząłem że koszmar z ulicy wiązów 1 chca remake robić... ehhhh faja opada na sama mysl o ruszaniu takiej klasyki... zwłaszcza po tym jak zrąbali freddy vs jason :D)! pozdrawiam

No akurat japoński to ten film nie jest.

Ludzie(użytkownicy) (żyjemy w dobie nowego medjum INTERNET)a wy się przejmujećie datom premiery,ja nigdy nie czekam na premiere tylko ściągam sobie ten film z INTERNETU.Jak bym robił tak jak wy to bym żadnwego wartościowego filmu nie obejrzał.A pozatym coraz więcej chłamu zalewa kino .Do kina powinny trafiać tylko wybitne lub bardzo dobre obrazy,a reszta na DVD lub sciąganie z neta. PO CO mam płacić za remeyki!!!!!!!!!!!!!
A przy okazji Zapraszam na mój blog.Tam mam temat PT. Czy jesteś za czy przeciw Remakom?POZDRAWIAM .I pamiętajćie ten portal jest poto aby wybierać tylko wartościowe produkcje ,a omijać całą mase GNIOTÓW.POZDRAWIAM