Pomysł fajny to prawda, ale wierzę, że w oryginalnym (jap.) wykonaniu o niebo lepiej zrealizowany niż to co zobaczyłem w tym. Kilka scen strasznych, po których ciarki mogą przejść + dobra muzyka Beltramiego to za mało, bo zarówno słaba gra Alby + mizerna fabuła = dała nam "efekt"...który mógł być o niebo lepszy. Może gdyby Albę zastąpili limś innym? Nic do niej nie mam ale nie pasowała mi do tej roli. Nie powiem, że film to gniot ale na 7, 8 lub więcej napewno nie zasługuje. Ja daję w pełni zasłużone 6 licząc, że będe miał okazję zobaczyć jap. pierwowzór.
6/10
ano zgadzam sie, hehe najlepsz aakcja byla jak tłukła swiatla:))nawet chyba w najwiekszej panice czlowiek nie rzucalby lampami i rozbijal świateł w suficie laską, tylko po prostu wylaczylby je - szybciej i taniej by bylo :)
tomi to naprawdę przerażające, jak mogłem się dopuścić takiej pomyłki. Obym tylko wojny z całą Azją nie wywołał!!! ;) Czepiasz się kompletnie zbytecznej bzdury. Jeszcze gdybym pomylił reżysera, albo Albę nazwał Jennifer czy jakoś podobnie to zrozumię, ale że film zrobili w Tajlandii i Hongkongu a nie w Japonii to już bez różnicy...przynajmniej dla mnie.
>.< kino z Hong Kongu jest całkiem różne od tego z Japonii. To, że zarówno Chiny, jak i Japonia znajdują się na tym samym kontynencie, nie znaczy, że ich filmy są takie same.
Bzdura jest to, ze siedzisz zapatrzony w amerykanskie gowna na film webie i dlubiesz w nosie przy monitorze ;)
mi się jakoś szczególnie nie podobał . pomysł okej ciekawy . tam samo jak w 'Mgle' ale wykonanie zostawia wiele do życzenia ..