Film ni jak nie przypomina azjatyckiej wersji braci Pang. Nieciekawy scenariusz, który jest za bardzo chaotyczny oraz te wizję głównej bohaterki, mające straszyć a osiągnęły odwrotny efekt. Jessica Alba robi co może by uratować film, jednak nie ukrywam nie dała rady. Wschodnie horrory mają w sobie coś niepowtarzalnego: atmosferę wielkomiejskiego wyeliminowania, której amerykanie nie potrafią odtworzyć i nigdy się im nie uda. Więc po co kręcić takie filmy skoro można sobie sięgnąć po oryginał.