strata czasu na oglądanie; motyw ze zjawami, które "zabierają" w zaświaty nieboszczyków oglądałem w 1991 roku w "Uwierz w ducha", poza tym nic w filmie ciekawego nie stwierdziłem. Szkoda, że twórcy nie umieszczają napisów w trakcie projekcji filmu z informacją kiedy mamy się bać, bo takowe przeżycia u mnie nie wystąpiły. Wiele wątków nie trzyma się po prostu przysłowiowej kupy, np bohaterka tłumaczy lekarzowi że przywrócenie jej wzroku to żądanie jej siostry... Filmu nie polecam !