Niestety nie widziałam całego filmu, ale mnie bardzo zafascynował. Możecie powiedzieć czy Stevens wyznał w końcu swoje uczucia, czy było już za późno?
:)
pozdrawiam
Stevens nigdy nie powiedział Miss Kenton, że ją kocha. Ona, zniecierpliwiona czekaniem, wyszła za mąż (ze swoim mężem miała chyba dwójkę dzieci).
Stevens i Miss Kenton spotkali się po 20 latach, rozmawiali, oczywiście o jego pracy i o jej małżeństwie. Nie pamiętam już dokładnie, ale Miss Kenton chyba coś mówiła o swoim uczuciu do Stevensa. Później on ją odprowadza na przystanek (jest już ciemno i strasznie pada) no i chwilę jeszcze się na siebie patrzą. W końcu ona wsiada i odjeżdża, a Stevens wraca do domu.
Ostatnią sceną jest jak Stevens sprząta jedną z sal balowych, w domu, w którym mieszkał. Sadly :(
Mam nadzieje, że pomogłam :)))
***P.O.Z.D.R.A.W.I.A.M***
Jeśli nic mi nie umknęło to Kenton nic nie mówi o swych uczuciach do Stevensa bezpośrednio - mówi jedynie, że wyjechała z posiadłości by zrobić mu na złość i czasem myśli, że popełniła życiowy błąd wychodząc za tego swojego męża, jednak z czasem go pokochała.
Dziecko mieli jedno.
Warto napomknąć, że w momencie, kiedy oni po 20 latach się znów spotkali ona już nie była ze swoim mężem - rozstali się, lecz spodziewali się wnuka/czki.
Na końcu jest jeszcze scena z gołębiem - Stevens sprzątając "spotyka" gołębia w jednej z sal, Lewis (nowy właściciel) go wypuszcza. Interpretacje są różne - że to uwolnienie domu z "grzechów przeszłości", że Stevens był jak ten gołąb, który nie dał sobie szansy na wylecenie z tej "sali"-był więźniem własnych zasad i zawodowych ambicji, nie chciał otworzyć się na miłość. Interpretacja powinna być jednak własna, więc nic nie narzucam.
Polecam Ci jednak Katha obejrzeć film w całości:) Myślę, że nie pożałujesz:)