no na długo pozostanie w pamięci. czy to ze względu na zachowanie i podejście do życia oraz pracy Pana Stevensona, czy też wywoływane podczas seansu emocje lub świetną grę aktorską Hopkinsa. bardzo dobrze się to wszystko ogląda, mimo że za wiele się tu nie dzieje, jednak potrafi wciągnąć, a te 134 min mijają jak z bicza strzelił