Wspaniały w tej roli i nie tylko - Anthony Hopkins zagrał moim zdaniem typowego Anglika ... który nie okazuje swoich uczuć, jest pełen rezerwy. Na dodatek bez reszty oddaje się swojej pracy rezygnując z życia prywatnego ... Smutne jest to, że broni się przed miłością i smutne jest również zakończenie... Jest to bardzo dobry i ciekawy film, mimo iż pomysł, by przedstawić historię życie majordomusa może z początku wydawać się nudny, jednak tylko na pozór !