Mówcie co chcecie, ale dla mnie Om Shanti Om to najlepszy film bollywood ostatnich kilku lat - niesamowita historia, muzyka [finałowa piosenka - genialna!, Deewangi, Deewangi, Ajab si, Main Agar Kahoon ], świetne aktorstwo [przepiękna Deepika, niezwykły Arjun i jak zwykle cudowny SRK *-*] i wspaniała końcówka. Każda, nawet drugoplanowa czy epizodyczna rólka nadawała OSO jeszcze wiecej magii i czaru.
Dawno nie widziałam filmu tak barwnego, dowcipnego i niesamowitego - a w finiszu Farah Khan przeszła samą siebie.
Nawet siedzącej obok koleżance, która była nastawiona bardzo sceptycznie na całą bollywoodzką otoczkę, naprawdę się podobało! Na pewno kupię wydanie DVD. Soundtrack już mam i - zgadnijcie. Puszczam go już od rana <3
POLECAM!
Również się zgadzam ;] Poszłam na Om Shanti Om do kina z koleżanką , która niegdy wcześniej nie spotkała się z Bolly i bardzo jej się spodobało ;D
Zgadzam się z Tobą. Film rewelacyjny. Muzyka, kostiumy, wystrój wnetrz no i dobór obsady na czele ze wspaniałym SHAHRUKH KHANEM. Jednym słowem - SUPER.
Tak jest! Om Shanti Om jest to jeden z najlepszych Bolly, historia ciekawa, punkt kulminacyjny mistrzowski, nawiązanie do Hamleta. Wszystko piękne łącznie z muzyką, która do tej pory za mną chodzi... po prostu cud miód i orzeszki :D
wiem, wiem... piszę scenariusze ;)do tego zawsze w głębi duszy byłam poetką :P:P