PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=362612}
7,6 6,4 tys. ocen
7,6 10 1 6362
7,7 7 krytyków
Om Shanti Om
powrót do forum filmu Om Shanti Om

Ludzie opanujcie się. Nie lubicie (chyba raczej nienawidzicie co poniektórzy xP) - nie oglądajcie - nie oceniajcie. Wasze prawo. Wydaje mi się że niektórzy filmwebowcy widząc ze na 3 miejscu w 'nowościach' jest jakaś hinduski hit, od razu dają najniższe noty, tak dla zasady...by tylko wywalić z tej dziesiątki bliżej im nieznaną 'kiczowatą szmirę'. Nie widzieli, ale co tam, ocenić można, oczywiście na 1. Wczoraj było jeszcze 8.47, a do wieczora zleci pewnie jeszcze poniżej 8...
Co za mentalność...trochę tolerancji dla czegoś innego...bo inne, egzotyczne, ba - bollywoodzkie nie znaczy gorsze.

ocenił(a) film na 5
Seniorita_Paulita

powiedziałabym, że filmy bolly są oceniane przez ich fanów na 10 niezależnie czy są uważane przez nich za arcydzieła czy też nie.. przykłady na tym forum w innych wątkach...
także jak widać równowaga jest zachowana..

ocenił(a) film na 10
Agus_6

nie wiem czy powinno się porównywać nie całkiem sprawiedliwą 10 z 1 dla filmu, którego nawet się nie widziało. każdy chyba czasem delikatnie zawyża ocenę filmu do którego ma np jakiś sentyment. No ale wszystko oczywiście w granicach zdrowego rozsądku :]Ja też nie popieram takiego zjawiska, (co do tego przykładu) - dawania dziesiątek wszystkim bollywoodzkim produkcjom przez jakiegoś zapalonego fana. Proponuję tym wszystkim odrobinę krytycyzmu i trzeźwego spojrzenia na niektóre filmy ;) Niech nie wychodzą z założenia że wszystko co wydał na świat Bollywood od razu jest piękne, święte i w ogóle cudowne...:P Sama miałam 'przyjemność' obejrzenia kilku naprawdę cholernie nudnych produkcji, których nie polecam. Ale akurat Om Shanti Om jest trzecim bolly filmem któremu dałam 10... 10 na którą sobie zasłużył ;) Dlatego pewnie tak wkurzają mnie te niesprawiedliwe oceny antyfanów, tylko dlatego że film właśnie co wszedł do kin i jest na tej liście nowości na wysokim miejscu ("Jak to tak, na czwartym miejscu jakieś kiczowate BOLLYWOOD?!") a jest masa gorszych, nieznanych filmów z lepszą średnią...

ocenił(a) film na 8
Seniorita_Paulita

agus - widocznie jestem jedną z wyjątków, bo ja potrafię równie mocno krytykować dany film z Indii, jak innym się zachwycać. Tak jest z każdym filmem na świecie, więc proszę nie oceniaj pochopnie ludzi.
Nie fani są po prostu złośliwi - sama to zauważyłam - myślą sobie, że to film z Indii, to dadzą niską notę, chociaż nie widzieli.
Smutne ale prawdziwe.

ocenił(a) film na 5
Seniorita_Paulita

"Nie lubicie (chyba raczej nienawidzicie co poniektórzy xP) - nie oglądajcie - nie oceniajcie."
Śmiem zauważyć, że właśnie po to są takie strony, aby każdy mógł wyrazić swoją opinię (nawet jeżeli film się nie spodobał).
Chciałabym również zaznaczyć, że nie warto od razu posuwać się do stereotypowych poglądów, może niektórym się ten film po prostu NIE PODOBAŁ?

ocenił(a) film na 8
just_my_luck

Jeżeli mówimy o stereotypach, to większość ludzi myśli, że jeśli to film z Indii to musi być głupi, nawet jeżeli nie wiedzą o czym jest albo go nie rozumieją :P

ocenił(a) film na 5
LeNa__

Masz rację Lena, ale z drugiej strony wiele jest osób, które z góry przekreślają film, bo im się zwyczajnie nie podoba. Może dla niektórych jest on nawet g ł u p i. A tu widzę, że wszyscy naskoczyli na osoby, które uważają ten film za "niefajny" oskarżając ich od razu o brak gustu lub niezrozumienie. Bollywood ma filmy z pewnością różniące się od naszych i chodzi tylko o to, czy komuś podobają się bajeczne przyśpiewki w filmie, tańce i magiczna miłość, czy nie.

ocenił(a) film na 8
just_my_luck

Masz rację, ale jak może się komuś coś spodobać jeżeli się nie da szansy?
Co do tego filmu, to tak uważam, że aby oglądnąć ten film to trzeba mieć jakąkolwiek wiedzę na temat bollywood. Jeżeli to byłby inny film to może się nie podobać, bo każdy ma swój gust, ale ten jest z tych w których trzeba wiedzieć z czego się śmiać. Co do nielubienia, był tu osobnik który skrytykował film, po przeczytaniu recenzji! No to co takie postępowanie ma znaczyć?! Po drugie też nie patrz na stereotypy, bo w nie każdym filmie bollywood jest miłość czy jest punktem kulminacyjnym, a tym bardziej nie w każdym jest magiczna miłość :P

ocenił(a) film na 5
LeNa__

Nie chciałam uogólniać, że w każdym filmie jest motyw miłości. Chodziło mi bardziej o aurę towarzyszącą im, słowa jakie wypowiadają mówiąc o miłości.
Po przeczytaniu recenzji? Hehe, ludzie są zabawni.
Tak, mogliby coś niecoś wiedzieć o Bollywood, ale z drugiej strony, choć dla niektórych piękne są te filmy, to jest to mimo wszystko f i l m. A czy o każdym czytamy tysiąc recenzji przed obejrzeniem? Nie sądzę.
Niektórym może się po prostu nie podobać kultura Indii i filmy, jakie robią i uważam, że nie ma w tym nic dziwnego, ba! nie ma w tym nawet nic niesamowitego, bo i mnie trudno się do nich wszystkich przekonać.

ocenił(a) film na 8
just_my_luck

Ale mnie też nie chodzi o to, aby się do każdego przekonać :P
Oglądałam denne filmy indyjskie, amerykańskie, europejskie, japońskie, a nawet irański spotkał się u mnie z krytyką :P Ale nie było tak z każdym, te kinematografie mają również wspaniałe filmy! Dlatego denerwuje mnie podejście typu, nie widziałem/am nic ale i tak to jest głupie, albo, widziałem/am jeden film i ta cała kinematografia jest beznadziejna.
No jak tak można mówić?!
Nie każdemu muszą się podobać te filmy, ale to nie znaczy, że po jednym nieudanym seansie, można pisać, że wszystkie filmy są do kitu.
Albo gorzej, że jak się nic nie widziało, to, krytykować?!
W kinie indyjskim są i dobre i głupie filmy, tak jak w każdej kinematografii.

ocenił(a) film na 10
LeNa__

Wracając do Twojego pierwszego postu just_my_luck:
Oczywiście że jak komuś film się nie spodobał to może tu wypisywać cokolwiek zechce pod jego adresem - ale tylko i wyłącznie gdy widział całe 162 minuty filmu - od samego początku - do końca ma się rozumieć. Nie twierdzę, że wszyscy muszą od razu pokochać ten film. (chociaż fani Bollywoodu raczej pokochają x))
Mój post był napisany po przeprowadzonych przeze mnie obserwacjach ;P Gdy tylko film pojawił się na liście Top nowości, jego średnia spadała z każdym dniem na łeb na szyję. Sprawa tych którym film zwyczajnie się nie podobał to jedno, ale sprawa tych którzy ocenili go dla zasady, po przeczytaniu recenzji, czy też z innych pobudek odegrała tu też sporą rolę.

ocenił(a) film na 5
Seniorita_Paulita

Fani, nie fani powinniście liczyć się z tym, że niektórzy mają inne zdanie. Na początku zaznaczacie, że jak się nie lubi Bollywoodu to lepiej nic nie pisać i siedzieć cicho, a teraz widzę, że i tak dla Was, większość negatywnych opinii wywodzi się stąd, że ludzie się NIE ZNAJĄ NA DOBRYCH FILMACH I KULTURZE INDII. A może niektórych to nie interesuje? Obserwacje obserwacjami, ale z całym szacunkiem nie wszyscy muszą kochać indyjskie filmy.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
just_my_luck

Bez urazy bo kłócić się nie chcę, ale tłumaczę Ci o co mi chodziło, a Ty wciąż swoje, jakbyś w ogóle nie zrozumiała tego co napisałam. :|

Poza tym:
Ja rozumiem że wielu ludzi nie trawi Bollywoodu, naprawdę nie trudno jest mi sobie to wyobrazić, dokładnie wiem co ich tak odrzuca (piosenki, tańce, błahe historie, kolory, czas trwania, wszechobecny jak to mówią kicz; 'ci sami' aktorzy itd. - spoko) i wcale nie twierdzę, że się nie znają (niby gdzie tak napisałam? ;/ )- ich zdanie, niech wyrażają otwarcie swoją opinię - ale niech ona będzie czymś poparte, proszę o konkretne argumenty, nie o posługiwanie się stereotypami.

ocenił(a) film na 10
Seniorita_Paulita

Aktualizacja: (nie nie ja się wcale nie czepiam) kiedy średnia filmu w miarę się ustabilizowała film z powrotem wpadł do tej top 10, ze średnią 7,68 jednak tak szybko jak na nią wpadł, szybko z niej spadł, lecz już ze średnią 7,61 <grrrrrrrr> I niech mi ktoś spróbuje wmawiać że nie mam racji (co do pierwszego posta) o_O :| o_O :|

Seniorita_Paulita

Zgadzam się z tobą Seniorita Paulina. W moim domu tylko mój Ojciec zechcial obejrzec jeden film bollywood i sie potem do tego przyznal. Po opowiesci o czym byl ostatni film ktory obejrzalam (Dil Se) moja mama powiedziala ze obejrzy cos z bollywood. A ogolnie w moim domu panuje przekonanie ze te filmy to ta sama historia typu :
nieszczesliwa milosc z powodu sprzeciwu rodziny ktoregos z glownych bohaterow. I za kazdym razem gdy ktos mowi o bolly takie rzeczy to mnie krew zalewa i mam ochote tę osobę zabic albo przynajmniej wykrzyczec jej prosto w twarz co mysle o takich jak ona lub dac pol godzinne kazanie na temat prawdy o tej kinemografi. Zmierzam do tego ze ludzie nie wiedza nawet o czym jest ten film a juz neguja. I na koniec powiem powiem wam ze ten typ Ludzi nie oceniam na 1 tak jak oni te filmy tylko na -10 ,a ich iloraz inteligencji jest mniejszy niz najglupszego mieszkanca Indii.

malgoska786

malgoska786, u mnie w domu panuje przekonanie że bollywood to głupstwo i właśnie wszytkie filmy według jednego shematu('nieszczesliwa milosc z powodu sprzeciwu rodziny ktoregos z glownych bohaterow').
A od kawałka twojego posta "I za kazdym razem gdy ktos mowi o bolly(...)" mogłabym przepisać to samo, bo aż się we mnie gotuje!

Seniorita_Paulita

No tak, sądzę że niektórzy nie wdzidzieli nawet ani jednego filmu bollywoodzkiego, a oceniają go jako tandetę i kicz. Filmom dają 1(nie mówiąc o tym ze nie widzieli tego filmu).
Według mnie to jest po prostu NIE DO POMYŚLENIA!
Nie zgadzam się z tym, że że fani filmów bollywoodzkich wszytkie filmy tego gatunku ocenią na plus. Osobiście jeśli film mi się nie spodoba (np. Miłości nie oszukasz :)) to jestem w stanie go ostro skrytykować!

ocenił(a) film na 10
Seniorita_Paulita

Jak najbardziej zgadzam sie z tym kto założył ten temat.
Trzeba tym ludziom zadać pytanie czy Hollywoodzkie (nie wiem czy dobrze napisałam) filmy też tak oceniają nie oglądając.

karolinaaa_21_05

Hihi... Co za kłótnia... Karolina zgadzam się z Tobą :))
OSO jak dla mnie jest świetnym filmem...
Uwielbiam wszystkie filmy z bolly... Tylko 2 filmy kiedyś mi się nie podobały: ("Miłości nie oszukasz" i "Dil se"). Obejrzałam je jeszcze raz i "Dil se" spodobało mi się.... Gorzej z tym drugil filmem...
A i wszystkie filmy nie mówią tylko o miłości!
Pozdrawiam wszystkich bollyfanów :))

użytkownik usunięty
Madleen

Don opowiada o miłości przecież... to jest znakomity przykład miłości :P
Prawda mi "Dil se " weszło dopiero za 2 razem, a o "Miłości nie oszukasz" wole się nie wypowiadać na temat tego dzieła... do zrozumienia tego filmu trzeba wyższej matematyki :P