Dla mnie oczywiście 1976 ale wiem że są też zwolennicy wersji z 2006.
Oryginał oczywiście lepszy, jednak pod niektórymi względami remake jest lepszy od oryginału. Więcej na ten temat w mojej wypowiedzi tutaj:
http://www.filmweb.pl/film/Omen-2006-231336/discussion/Czemu+taka+niska+%C5%9Bre dnia,2371673
Nic na to się nie poradzi.Niektórzy nie potrafią znieść 'ziarnisto-starego' obrazu w oryginale
więc jarają się tym nowszym.Nie wiem czemu,jednak oryginał moim zdaniem ma dużo
lepszy smak i łatwiej go strawić.Dzieciak w remaku ni licho z niego Antychryst,denerwowały
mnie w nim te miny,które bardziej śmieszyły niż dodawały mu jakiś przerażających rysów.
...I wydawał mi się jakiś taki...zwyczajny.Nie to co ten pulchny malec...i pewna zapamiętana
przeze mnie scena gdy swoim jakże niewinnym uśmiechem,obdarował panią Baylock...
jakby wszystko rozumiał to co do niego mówi.(...) Brr...prawdziwy Damien.
Przecież w oryginale ten mały pulchniaczek był tak śmieszny, że gdyby nie muzyka w ogóle nie dało by rady tego oglądać . Jedyny prawdziwy i straszny Damian to ten z remaku z 2006 roku !!!
Cóż,ja swoje zdanie napisałam na ten temat i zdecydowanie
głos oddaje na oryginalnego,klasycznego Damien'a.
Tego nigdy nie zrozumiem , że większość ludzi tak wychwala ten denny oryginał , a remake mało kto uznaje za wybitny .