Najpierw widziałam wersję z 2006 roku i zrobiła na mnie większe wrażenie niż oryginał. Film naprawdę dobry i nie widać po nim wieku, ale zupełnie mnie nie wystraszył, nawet w jednej scenie. Świetna pierwszoplanowa rola ojca, cudownie zagrana, natomiast sam chłopiec pozostawał jakoś z tyłu i nie robił takiego wrażenia. Na wielki plus zasługuje również muzyka, na którą rzadko zwracam uwagę w filmach, a tutaj obi wrażenie w szczególności w momencie kiedy ksiądz ucieka przez park do kościoła.
no to blednie. jak film ktory nasladuje moze byc lepszy od oryginalu. nigdy nie bedzie bo tylko powiela schematy ktore juz byly. ja bym nawet powiedzial ze haniebnie porownales, mimo ze rzeczywiscie nowy omen to nawet udany remake. No ale zostanie na zawsze tylko remakem tego zacnego horroru-arcydzieła.