że "Omen" to najlepszy, najbardziej przerażający horror w dziejach kina, a remake nie dorasta mu do pięt, niech się tu wpisze.
Zgadzam się, najlepszy horror w historii, prawdziwy, przerażający klasyk. Drugiego takiego już nie będzie. Pozdro;>
Oglądałem ten film w wieku chyba dwunastu lat i w ogule się nie przestraszyłem... Znam dużo straszniejsze filmy. Ten jest tylko mroczny i tyle.
nie wzywaj boga na daremno (a po drugie nie 'boże' tylko 'Boże' jak już -,-.)
Trollu jak Ci się coś nie podoba i sie nie znasz to nie komentuj...
Bo akurat jest się czym zachwycać gdybyś chciał wiedzieć [...]
dobrze omenko juz nie bede komentowal :** jestes slodka jak tak bronisz tego gniota
Zgadzam się, to taki film że jak go oglądam to do łazienki idę dopiero kolejnego dnia bo boję się wyjśc z pokoju. Remake widziałam w kinie ale nie dorasta mu do pięt, nie ma klimatu. Stary Omen to klasyk, najstraszniejszy film jaki widziałam
Remake wypadł słabo...i nie umywa się do oryginalnego,najmocniejszego ''Króla'',którego raczej się nie przebije. ;]
Sam chłopiec grający w remaku, główną role Damien'a zamiast przerażać bardziej śmieszył tymi swoimi minami
no i był taki jakiś nie ludzki a ten z oryginalnego wprost pasował i miał w sobie to coś demonicznego...;]
Tak,a najbardziej zapamiętana jedna z mocnych scen: Niania ''Damien spójrz na mnie! To wszystko dla ciebie'' Schiz no i wiadomo co ....;D
Najlepszy na pewno nie, ale w pierwszej 20 byłby na pewno (oczywiście tylko 1 cześć), może nawet w pierwszej 10;)
Wybralem sie do kina na Omena... Pamietam date premiery 6 6 2006. Myslalem, ze to kawal zrobiony z okazji tej dziwnej daty i oczekiwalem pierwotnej wersji... niestety rozczarowalem sie, gdzyc mialem watpliwa przyjemnosc obejrzec remake...efekty byly lepsze, musze przyznac, ale to nie zastapilo klimatu, jaki wniosl pierwowzor...Film tez przeszedl bez echa, co powinno dac do myslenia idiotom robiacym kolejne "rimejki"!...
Efekty były całkiem dobre,albo chociażby sama muzyka Marca Beltrami w filmie-opening (?)
był taki klimatyczny lecz nic nie przebije ''Ave Satani''- słynnego Jerry'ego Goldsmitha .Cudna Perełkaaaaa.:]
Zgadzam sie. Muzyka byla najmocniejsza strona filmu i niestety tego najbardziej mi brakowalo w rimejku. Tego nie sa w stanie nadrobic zadne efekty specjalne...
A remake Omena faktycznie nie straszy i jest dosyć płytki, pewnie pokrótce może to być spowodowane osadzeniem historii w nowoczesnych czasach, wokół tej całej nowej techniki, cyfrowej ery. Tak mi się wydaje, ale może mi się tylko wydawać;), to wszystko zabija ten starodawny niepowtarzalny klimat. Najlepsze horrory powstawały kiedyś, w tej całej otoczce tamtych czasów, bez tej wszędobylskiej technologii. Teraz już takie klasyki nie powstają, najlepsze zostały już nakręcone:).
Egzorcysta to właśnie najmocniejszy rywal Omena.Każdy chyba tak stwierdzi.
Straszy i to porządnie.Ciężko jest mi powrócić do obejrzenia ponownie tego horroru..
Co do Omena-jest bardzo dobrym horrorem.Może nie przeraża tak bardzo..(nie to co na tamte czasy)
ale sama muzyka,aktorstwo..powalają (mówiąc tu jak zagrał niesamowity Gregory Peck) .;]
Racja, 100% klasyk i ta niesamowita muzyka która wywołuje dreszcze. Jeśli chodzi o konkurencję, to można by tu wspomnieć jeszcze o ''Lśnieniu'' Kubricka. Wiem, że tematyka trochę inna, ale jeśli chodzi o realizację to poziomem dorasta do wyżej wymienionych.
Dreszcze o tak.Zgadza się.Jak wspomnę sobie ten chory ,śpiewany utwór 'Ave Satani'...odczuwam niemiłe ciarki .
Dosłownie jakby ten cały chórek w tym utworze był śpiewany z samego piekła (!).Takie wrażenie.;p
A no tak,faktycznie ''Lśnienie'' to dobry a nawet bardzo dobry film...Chociaż tematyka już nieco inna..
Hmm...nie wiem czy ten film ustawiłabym na równej półce razem chociażby z Egzorcystą-dlatego,że tu zupełnie inne filmy :)
Omen i Egzorcysta w jakiś sposób się chociaż ''łączą''.No ale...