i muszę przyznać, że nie przestraszył mnie tak jak kiedyś. Historia przedstawiona w filmie jest nadal ciekawa i interesująca. Muzyka J. Goldsmith'a pasuje do filmu, jest klimatyczna i nastrojowa, co potęguje uczucie strachu i niepokoju. Aktorstwo w filmie stoi na dobrym poziomie. To niewątpliwy klasyk gatunku. Kiedyś dałbym ocenę maksymalną, dziś, tylko 7/10.