I nie kłóćcie się, że nie mam racji! Obejrzyjcie sobie "Inni" z Nicole Kidman - to jest prawdziwy, klimatyczny horror, a nie ten nudny Omen z 1976. Kompletnie nie czułem tego klimatu o którym tak piszecie, a przecież stare filmy właśnie mają w sobie coś takiego (chyba kwestia słabszych kamer), niestety Omen tego nie ma.
Teraz wprawdzie dobre horrory już nigdy nie powstaną, a to wszystko przez wielu z Was niestety. Tak bardzo chcecie to idiotyczne HD w filmach, super jakość, dźwięk itp. Może od razu all w 3D?? ZROZUMCIE, że słabsza jakość = klimat!! Nie zawsze ładniej znaczy lepiej!!
Kłócił się nie będę. Powiem tylko, że zdania "Omen jest słaby" oraz "nudny Omen z 1976" nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, a mówiąc krótko są nieprawdziwe i mogą wprowadzać innych w błąd. Jak napiszesz na przykład, że film Ci się nie podobał to w porządku. Każdy ma swój gust.
Ale w ogóle nie porównuj Innych z Omenem! To tak, jakby porównywać japoński Ringu czy Dark Water i Piłę! To i to horror, ale zupełnie innej kategorii.
Omen jest klasycznym horrorem, w którym napięcie budowane jest przez świadomość pewnej nieuchronności faktów. Innych nazwałabym raczej horrorem psychologicznym - coś nas niepokoi, ale nie wiemy co i dopiero pod koniec okazuje się, że jest to zupełnie coś innego niż początkowo podejrzewaliśmy. W Innych matka stara się chronić dzieci przed złem, podczas gdy w Omenie to dziecko jest tym złem - Omen burzy przez to pewien pogląd dotyczący niewinności dzieci jako takiej.
I choć oba te filmy bardzo lubię, zdecydowanie nie postawiłabym ich na jednej półce.
I nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi z tym, że przez nas prawdziwe horrory już nie powstaną. Dla mnie nie jest prawdziwym horrorem film, w którym napięcie rośnie razem z ilością czerwonej farby w kolejnych scenach. A słabsza jakość wcale nie oznacza, że film jest dobry, wiec sorry, ale gubię się w Twojej logice.
"Omen" z 1976 to absolutny klasyk. Jednak filmów tego gatunku, jakie powstały w obecnym tysiącleciu na takim poziomie jak "Inni"(2001) nie ma zbyt wiele. Na tle współczesnych horrorów "ze stertą flaków", "cycatymi babkami", czy "o rozbawionej młodzieży", jakich jest niestety większość, "Inni"(2001) prezentują się nad wyraz dobrze.
Zgadzam się, że Inni jest rewelacyjnym filmem, ale bez przesady Omen mu wcale nie ustępuje, a dzieli oba filmy 25 lat. W Omenie jest doskonały klimat spotęgowany mroczną muzyką. Kiedy oglądałem go może w wieku 15 lat wywarł na mnie ogromne wrażenie. Omen to absolutny klasyk obok takich filmów jak Egzorcysta, Milczenie owiec, Psychoza czy Dracula. Pozdrawiam
Oba filmy są świetne, oba posiadam i z obu jestem zadowolony. A dyskusje typu "kawa, czy herbata?" pozostawiam innym.
Wcale nie jest słaby. Czego oczekiwałeś siadając i oglądając go ? film z 76 i miały być jakieś potwory ? rzeź ? Film naprawdę godny uwagi wg. mnie klasyk , dla osób religijnych wskazany ,gdyż porusza przyjście antychrysta na świat ....... 8/10
Ja uważam inaczej, ale kłócić się nie będę. Ale z satanistycznych polecam ci "Próbę sił" (umiejętnie oparty m.in. na "Armii Boga" i właśnie na "Omenie" oraz "Ogród" (oparty na "Omenie", "Harry'm Angelu" i wielu innych klasykach, nie tylko horrorach, m.in. na "Siódmej pieczęci"). Ze slasherów "Halloween", "Teksaska masakra piłą łańcuchową" (oryginał), "Piątek 13-tego" i oryginał "Czarnych świąt". Znośny jest tez "Bal maturalny". Z opowiadających o wampirach nie wiem, bo żaden mi do końca do gustu nie przypadł. Z potworów - "Amerykański wilkołak w Londynie" i remake "Mumii" (wersja z 1999 roku). Z nawiedzonych domów oczywiście oryginał "Nawiedzonego domu", a także remake'i filmów Castle'a i Rosenberga. Z J-Horroru najbardziej polecam oryginał "Kręgu", choć remake'i "Dark Water" i "Klątwy" też da się spokojnie obejrzeć. Z zombie oryginał "Nocy żywych trupów", choć i remake jest nienajgorszy, a także remake "Świtu żywych trupów". A ponadto "Dzieci kukurydzy". No i nie zapominajmy o takich filmach jak "Lśnienie" (Kubricka), "Egzorcysta", a także niektóre horrory Carpentera ("Mgła", Książę ciemności", W paszczy szaleństwa" oraz nowelka "Stacja benzynowa" z trzynowelowego filmu "Worek na zwłoki". Z filmów Hoopera warto zobaczyć jeszcze "Ducha".
Z nowszych polecam szczególnie "Nietoperze".
Z mixów: "Coś", "Mutanta", "The Beyond", "Dom przy cmentarzu", a także tetralogię "Phantasm", a szczególnie drugą i trzecią część.
Z sequeli: czwarta część "Halloween", szósta część "Piątku 13-tego", trzecia część "Koszmaru z ulicy Wiązów", czwarta część "Balu maturalnego" i piąta część "Dzieci kukurydzy".
no wezcie zgodnie z przeslaniem horroru takie typu filmu maja straszyc,w zupelnosci zgadzam sie z zalozycielem tematu ze omen jest slaby.nic strasznego tem temat filmu jakis taki niedociagniety.nigdy nie nazwalbym tego filmu klasykiem
Ten film ma od dawna zapewnioną pozycję w historii tego gatunku i takie (niezgodne z rzeczywistością) wypowiedzi tego z pewnością nie zmienią.
o proszę, kolega już innym rozkazuje co mają robić a czego nie ;) będę niegrzeczna, nie posłucham się. Nie wiem jak ten w sumie nudny film "Inni" można w ogóle porównywać do "Omena", a co dopiero twierdzić, że jest lepszy... ale każdy ma swój gust i ja, w przeciwieństwie do Ciebie, nie będę Ci rozkazywała co masz uważać za naprawdę dobry horror a co nie, bo to nie moja sprawa.
''Inni''? Przecież to zupełnie co innego...
''Omen'' moim zdaniem powinien być w nieco wyższym rankingu.^^
Gust gustem, ale żeby uznać omen za marny film jak to zrobił założyciel tematu to trzeba być całkowicie pozawionym gustu..