jak kiedyś obejrzenia tego filmu w wieku 11 lat ;)
nieźle mi wtedy zrąbał psyche;p
Również obejrzałem go po raz pierwszy kilkanaście lat temu... Genialny... Niepodrabialny... I ta CUDOWNA muzyka...
Absolutnie się zgadzam - najlepszy horror jaki w życiu widziałem. Sprawił, że jako młode dziecię sięgnąłem po fragmenty Apokalipsy św. Jana. Idealny przedstawiciel swojego gatunku, w którym pierwszoplanowej roli moim zdaniem nie powinno grać obrzydzenie, ale strach i niepewność. Na dodatek rewelacyjna muzyka.
Scena na cmentarzu - nic chyba mnie w kinie już tak nie przestraszy :-)
Heh.. Jak pierwszy raz to oglądałem miałem jakieś 9-10 lat. Pamiętam, jak oglądaliśmy to z kuzynką i po obejrzeniu postanowiliśmy, że pójdziemy rano do kościoła :D