Jak w temacie. Brakuje dobrych filmów takich jakie powstawały w 80 i 90 latach. Fakt wtedy mnie
jeszcze nie było ale teraz oglądam na internecie i szczerze mówiąc tylko garstka dzisiejszych
filmów dorównuje starymi dobrymi filmami. Jakby nie mieli o czym kręcić. 5 pedałów (to nie jest
zespół) którzy zabierają cudze piosenki i miałczą w swoim wykonaniu. Tego nie da się nazwać
śpiewem. Dobrze że nie słucham tego gów**. Ja osobiście słucham Rapu, trochę Regge i Hip-
Hop'u. Błagam, po co robić film o jakiś chłoptasiach o których za jakieś 5 lat nikt nie będzie
pamiętał
ps. Filmweb pomylił tytuł, prawidłowy tytuł to: G*j Erekszyn: This is Ass