Czepianie się tego że w filmie występuje: ciemnoskóry, homo/biseksualna osoba, wegan/wegetarian, i przez to ocenianie filmu negatywnie, jest tak samo głupie, jakby czepiać się braku realizmu w filmach SCI FI...
Ten film NIE jest na faktach i to że występuje zombie w trakcie 2WŚ to nic takiego...
To samo z filmem Lucy gdzie pełno osób czepia się że przecież od dawna wiadomo że używamy całej ,,mocy" mózgu, ale nie jednocześnie, a nie jak w filmie, mając nadzwyczajne umiejętności.
Ten film też NIE jest na faktach.
To tak samo jakby czepiać się że w serii Star Wars i StarTrek są dźwięki w kosmosie, latanie jak samolotami w kosmosie, życie na wielu planetach, teleportacja.
Wniosek jest prosty, osoby które czepiają się wymienionych powyżej przykładów, mają ,,ujemny iloczyn inteligencji".

warto czytać ze zrozumieniem co piszą inni, chyba że jest się pozbawionym takiej umiejętności...

przeczytaj opis filmu: Przeddzień operacji D-Day, amerykańscy spadochroniarze w nazistowskiej wieży odkrywają niebezpieczne eksperymenty, które mają Hitlerowi pomóc wygrać II wojnę światową. Więc jak nie jest na faktach? Czy chciałbyś oglądać film o Fredim Merkurym który jest murzynem? Czy chciałbyś oglądać film o królowej brytyjskiej która jest murzynką?

Film inspiruje się PRAWDZIWYMI wydarzeniami, a nie że jest odwzorowany, tak jak dokumentalne. Zatem może zawierać np. miejsce wojny, osobę dowodzącą, ale nie musi mieć zakończenia zgodnego z prawdą... Film o królowej Elżbiecie już sam w sobie ,,mówi" że dotyczy danej osoby, zatem to inna sprawa. Tak czy inaczej wiele filmów może grać ktoś w ogóle inny, inaczej wyglądający niż ten kogo gra. Tu najważniejsza jest gra aktorska.