Bardzo przyjemny film, miło się ogląda. Momentami troche zwariowany, spodziewałam się też, że całkowicie inaczej zostaną przedstawione dzieci, które Duch Teraźniejszych Świąt pokazuje głównemu bohaterowi (dzieci było przedstawione w książce jako istoty straszne, nędzne, wstrętne itp.). Owszem - ich rysy twarzy były ,,wykrzywione'', ale zdenerwowało mnie to, że podłożono pod nie dubbing. To było dużym minusem, tym bardziej, że w książce Dickensa zachowanie tych dzieci było przedstawione całkiem inaczej. No, ale cóż. Film i tak nie traci swego uroku. Świetnie przedstawiono miasto, żywe kolory, bardzo dobre efekty 3D.
Mmniejsze dzieci czasami bały się, więc z dzieckiem 6-,7-letnim nie polecam isć na to.
Ale ogólnie film naprawde wart obejrzenia.
8/10
A jakie jest Wasze zdanie? Które sceny Was urzekły, a które rozdrażniły (tj. uważacie, że powinno się je przedstawić inaczej)?
Chyba nie ma nic co bym zmieniła, urzekła mnie scena z przeszłości gdzie już Ebenezer zaczął tańczyć między tymi młodymi ludźmi i tak szaleć:) No i jeszcze ta gdzie zdał sobie sprawę co się stanie z jego życiem jeśli się nie zmieni, i nagle zaczął wszystkim życzyć wesołych świąt:) i tańczyć ze sprzątaczką:D to było niesamowite. Film cudowny śmiałam się i płakałam na przemian polecam wszystkim:)