Popieram :) Fantastyczne wrażenia. Film dopieszczony w każdym calu: od latania po efekty dźwiękowe... Są chwile rozmydlenia, kiedy kino przysypia, ale zaraz poruszenie wraca i znów chce się oglądać.

Wspomnienia z kina mówią za siebie: najpierw wszyscy komentowali i się śmiali, po chwili przysypiali z nudów, zaraz potem bali się i było cicho.. a na końcu życzyli sobie wesołych świąt. Myślę więc, że cel został osiągnięty :)

Byliście na wersji z polskim dubbingiem?

Tak. Nie lubię dubbingów, zwłaszcza, gdy zbliżenie na twarze odkrywa rozbieżności między ruchem warg a słyszanymi słowami. Tutaj też trochę to przeszkadzało, ale dubbing sam w sobie dobry.