Dosłownie ten film wbił mnie w fotel, dzięki niezwykłym efektom specjalnym, mrocznym klimatem i pokazaniem ekranizacji zupełnie z innej strony. Nie rozumiem, dlaczego inni ludzie piszą, że film nic nowego nie wnosi, jest nudnawy, banalny i że nie ma magii, z czym najbardziej się nie zgodzę. Zemeckis dał z siebie wszystko.
Ja najpierw czytałam książkę, która jest wg mnie prześwietna. Na filmie byłam niedawno i moim zdaniem jest przewidywalny, nie zaskakujący, ale jednak bardzo dobry, bez kiczowatych tekstów, naprawdę ok.
Tylko wkurzyło mnie multikino, w którym byłam, bo te lole nie dali mi okularów 3D i oglądałam bez. Cholernie się wkurzyłam, ale film i tak mi się podobał. Muszę więc pójść jeszcze raz na efekty.