Opowieść wigilijna

A Christmas Carol
2009
7,1 62 tys. ocen
7,1 10 1 61790
6,1 15 krytyków
Opowieść wigilijna
powrót do forum filmu Opowieść wigilijna

Śledząc przemianę Scrooge'a w tej adaptacji po raz pierwszy uświadomiłam sobie, że Dickens stworzył "Opowieśc wigilijną" dla zupełnie innego społeczeństwa. Być może w jego czasach ceniono jeszcze refleksję, zwątpienie i niepewność, lecz nie jestem przekonana, czy takie dzieło trafiłoby do kanonu literatury pięknej, gdyby powstało w obecnych czasach. Cóż można jeszcze zrobić, gdy zarówno zachęta, jak i groźba odbijają się od człowieka, który jest przekonany o swojej nietykalności? Dickens miałby nie lada zagadkę do rozwiązania.

Jest to film mroczny, wzbudzający niepokój, daleki od wizji cukierowego filmu Disneya. I właśnie z tego powodu warto go obejrzeć.

Margot_G

zabieram sie za oglądanie,po raz kolejny

Interesująca refleksja. Naprawdę myślisz,że ludzie są źli i nietykalni? I jesteś pewna ,że nie boli brzuch jak sie zdrowo narozrabia i trzeba przestać i jeszcze wyjaśnić?

Troche mnie przeraża społeczeństwo , w którym funkcjonujesz i które wywołało rtaką własnie refleksję....

ocenił(a) film na 8
AlbertaTM

Na co dzień pracuję w szkole, więc mam wiele okazji, aby obserwować zmiany zachodzące w społeczeństwie. Najbardziej uderza mnie brak refleksji oraz postawa rozszczeniowa wśród dzieci i młodzieży, a także chęć otrzymania wszystkiego "tu i teraz". Wcale nie tak dawno sama chodziłam do szkoły, ale widzę, że to nie jest już ta sama instytucja, w której nauczyciel miał jednak autorytet, a obecnie jest on na każdym kroku podkopywany, i to nie tylko przez uczniów, ale też ich rodziców. Ostatecznie przykład idzie z góry. Myślę, że każdy człowiek jest z natury dobry, ale przychodzi taki moment, gdy pewnych cech charakteru nie można już zmienić, a ta granica wiekowa z roku na rok się obniża.

Ale żeby nie kończyć w zbyt pesymistycznym tonie, dodam, iż widzę iskierkę nadziei w tych kilku wrażliwych i błyskotliwych uczniach, których uczę na co dzień. Paradoksalnie to właśnie do nich przemówiłby ten film.



Margot_G

Szkoła i dzieci,młodzież to tylko cząstka społeczeństwa,nie jest miarodajną grupą do obserwacji i wniosków na temat całego społeczeństwa.
Niektórym wystarcza szkoła i dom do osiągnięcia jako takiej wiedzy i wypracowania jako takiej postawy społecznej. Ale o ostatecznej "wersji " człowieka mówić jeszcze nie można. Inni potrzebują tzw University of Life i stają mądrzy tą słynną starczą mądrością.

Ja pracuje w zgoła innej branży ,a nawet dwóch ostatnio i ma do czynienia z wieloma ludźmi z bardzo różnych środowiśk i zbiorowości społecznych z różnych krajów. Zdecydowanie nie stwierdzam takich postaw.
Sytuacja ,szczególnie w Europie się zmieniła- podróżujemy, poznajemy, otwieramy się.
Z opowiadań i doswiaczeń bliskiej mi osoby znam trochę sytuację w Polscei tak,to prawda, ksiądz , lekarz, nauczyciel - bogwie! Tak było. Ale juz nie jest.
Rodzice mają prawo wymagać, w końcu państwo płaci nauczycielowi bo lwia cześć dochodów zabiera rodzicom-wymagaja wiec i ja ich rozumiem.

Dzieci ,jak to dzieci, krnąbrne bywają :-) Najważniejsze to kochać je i zainteresować i one odwzajemnia . Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Margot_G

--> Najbardziej uderza mnie brak refleksji oraz postawa rozszczeniowa wśród dzieci i młodzieży, a także chęć otrzymania wszystkiego "tu i teraz".

Pierwsza praca zweryfikuje ich podejście ;-)