a mianowicie Duch aktualnych świąt powinien się "przemienić" w pozostałe duchy. Kiedy Duch aktualnych świąt umierał i stawał się szkieletem to ten szkielet powinien stać się Duchem przyszłych świąt a żar z rogu (dawno nie oglądałem już tego filmu) powinien stać się Duchem poprzednich świąt. Pokazało by to zależność między teraźniejszością a przeszłością i przyszłością gdzie teraźniejsze stają się w końcu przeszłymi świętami oraz są podwalinami przyszłych.