zgadzam się

Oglądałem dzisiaj na zajęciach na uczelni trzecią nowelkę. Urokliwa, dość zabawna, w najmniejszym stopniu nie skandalizująca. Mam ochotę na pozostałe trzy. :P

Obejrzałem pierwszą - zabawniejsza nawet od trzeciej. :P Ale muszę sobie ten film dawkować w kawałkach - jest zbyt rozkoszny, by pochłonąć go jednym kęsem. :P

Wg mnie ta ostatnia opowieść jest dość skandalizująca nawet na dzisiejsze czasy.Ze księża to tam kij, ale ojciec i brat no i jeszcze dziecko poczęte z takiego "układu".

Zgadzam się, wczoraj obejrzałam go na Nowych Horyzontach we Wrocławiu. Dołożyli jedną z wersji "Bestii" i chyba niedobrze, bo film składał sie z 5 nowel i to było zbyt monotonne, zbyt nużące, zbyt długie. Ale film erotyczny-perełka, wysublimowany, piękna sceneria w każdym z nich.

dzieki, przypomniałaś mi ten film ..., minęły 3 lata . Borowczyk to dla mnie reżyser , którego twórczość chciałbym poznać bliżej.. Nowe Horyzonty prezentują takie stare filmy ? Tzn. że ten film jest ciągle awangardowy ?

Już raczej nie jest awangardowy.
Na Nowych Horyzontach można zobaczyć filmy każdego typu :)

..nazwa trochę myląca, mało trafna..i taka "oficjalna". Pomysłodawca chyba zbyt mało wyluzował...:-)

Na Nowych Horyzontach w tym roku była przypomniana twórczość Borowczyka. Odbywały się prelekcje na temat jego twórczości, komentowano niektóre filmy. A "Opowieści niemoralne" w takiej formie, czyli bez cenzury, były zaprezentowane po raz pierwszy po wielu latach (bodajże 40-tu). W Niemczech film był zakazany w legalnej dystrybucji przez 25 lat. Okres 25 lat niedawno się skończył i pasjonaci twórczości Borowczyka, młodzi Niemcy dotarli z niemałym trudem do wersji oryginalnej/wersji oryginalnych. I stąd wyjątkowość tego seansu. Swoją drogą, pomyślałam sobie, że w TV każdy z nas prędzej czy później natknął się na niemieckie pornosy naprawdę dość prymitywne, bez oprawy, klimatu itp, czyli rozumiem, ze takie filmy mogą sobie krążyć w legalnej dystrybucji. No ale Borowczyk to wysublimowane filmy erotyczne, a nie pornografia. To jest kolosalna różnica.
Na Nowych Horyzontach były prezentowane filmy w bardzo różnych kategoriach, bardzo zróżnicowane.

..szkoda ,ze nie mogłem być i zaliczyć cyklu filmów Borowczyka. To niezwykły twórca , bardzo wrażliwy na seksualność , która ociera się o pornografie .Podjał się trudnego na tamte , ale i na dzisiaj zadania ; skonfrontowania pornografii miekkiej ze sztuką. Przedstawienia pornografii jako inspiracji do działań istot ludzkich. Tak jakby chciał usprawiedliwić siebie i innych , że instynkty i żądze perwersyjne są nam bliskie, tylko pruderia wymusza na nas egzystencje przykładnych mieszczan. Sam Borowczyk był prywatnie obsesyjnym erotomanem, aktorki jego filmów nie wytrzymywały psychicznie presji jaką wywierał.. On bez seksu nie potrafił tworzyć , seks do obłędu i do potegi był źródłem sił twórczych, potrzebował go jak powietrza... Jest wielu artystów, których seks inspiruje....bez niego nie powstałaby Wielka Sztuka. I o tej prawdzie Borowczyk bez skrępowania mówi.., zreszta prawdzie uniwersalnej , bo nie tylko dotyczącej sztuki..Wierzył , że jego wizje i dążenia nie są egoistyczne, bo jak czytam, to podobaja się też kobietom.. Czy pornografia tzw.miękka może być zatem sztuką ? Czy Żuławski jest jego uczniem ?

Ten film jest obrazoburczy, ale nie chodzi o żadną golizne a scena przy końcu aj najpierw skazuja na stos kogos za to co powiedział i później ida sami uprawiaja seks na krzyżu czy p