fajny film. do komedii mu daleko, bo to właściwie dramat.. szkoda że kończy się bardzo pesymistycznie. moim zdaniem niepotrzebnie. PS: no chyba że przesłaniem filmu jest to że jak już coś się zaczyna udawać to zaraz bedzie źle...
to nie pesymizm... to życie... a życie jest żywe:) Pesymizm jest w twojej głowie a film zakończenie miał niejednoznaczne;)
Film był momentami śmieszny, ale ogólnie zakwalifikowałabym go jako dramat.