PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10002817}
7,9 174 tys. ocen
7,9 10 1 174407
7,5 101 krytyków
Oppenheimer
powrót do forum filmu Oppenheimer

Skąd zachwyt?

ocenił(a) film na 3

Szczerze? Nie czaje kompletnie zachwytu nad tym filmem. Ciężko się to oglądało, trzygodzinny trailer gdzie prawie pod każdą sceną dialogową była muzyka, do tego ten poszatkowany montaż, przez który żadna postać nie była porządnie zbudowana. Kilka planów czasowych które czasami przenikały się mało czytelny sposób. Niezrozumiałe było dla mnie umieszczenie tam wielu scen które nic specjalnie nie wnosiły do całej historii, właściwie wszystko co stało się po wybuchu bomby było dramatem sądowym który gnał pospiesznie nie dając człowiekowi wniknąć porządnie w tą historie. Nie wiem, może musze jeszcze raz obejrzeć, ale przy pierwszym podejściu w kinie miałem ochote już wyjść pod sam koniec.

ocenił(a) film na 3
Dramat

Jednak nie. Poddałam się po 30 minutach.

ocenił(a) film na 7
Dramat

Naprawdę Twoje oceny są podyktowane poglądami politycznymi? Dramat xD

immanency

Dokładnie. Wydaje mi się, że gdy ludzie usłyszeli hasła "fizyka kwantowa", "bomba wodorowa", "czarna dziura" i zobaczyli Einsteina, to poczuli się jakby byli inteligentni ;) Podczas gdy były to tylko hasełka, które dziecko by zrozumiało. Nolan geniusz, wie jak trafić w serca widzów ;)

ocenił(a) film na 5
immanency

Ten film to dowód na to, że przy dobrej promocji wszystko sprzeda się jak ciepłe bułki. To jest film dla masochistów. O ile pierwsze 2godziny mogą zainteresować, o tyle ostatnia godzina, to rzeka łez od ziewania.

Ibrah

O Boże, że tacy ludzie się tu wypowiadają. Typowe pokemony

ocenił(a) film na 4
Ibrah

Niestety, ale ja nie mogłem nawet ziewać, bo ostatnia godzina sprawiała mi fizyczny ból i modliłem się o koniec tych męczarni.

immanency

Też mam takie wrażenie, dziś wypożyczyłem na prime ten film i w połowie własnie zrobiłem sobię przerwę, ta muzyka w tle jest tak strasznie męcząca że na prawdę nie mam ochoty dalej tego oglądać....

ocenił(a) film na 8
mrn85pawlik

Po obejrzeniu filmu nie jestem w stanie sobie przypomnieć choćby dwóch nut owej muzyki. Tak dobrze wtopiła się w tło.

ocenił(a) film na 3
immanency

Mam podobne zdanie. Udało mi się obejrzeć nieco ponad połowę tego filmu i to też ostatnie ~30 minut to się zmuszałem. Cały czas w tym filmie to gadanie i gadanie, a to generał idzie do pułkownika, a to pułkownik gdzieś do podpułkownika. Potem konsultacje z naukowcem jednym potem z drugim i znowu wykład Opennheimera i znów wchodzi jakiś generał i w sumie nic w tym filmie się nie dzieje ciekawego przynajmniej do połowy.

ocenił(a) film na 2
immanency

Film kompletnie nie dla mnie. Wszystko w nim było brzydkie i nieciekawe. Sceny z Emily znośne, bo dobrze zagrała. Poza tym nie lubię glownego bohatera. Szczerze mowiac, to nie wiem o czym był ten film i mam to gdzieś. Strata czasu. Nolana nie lubię za bardzo, ale uwielbiam Incepcjẹ, bo to swietna historia jest.

immanency

pomijając kwestie fabularne - nie kumam jak można tak skopać dźwięk w filmie za takie miliony - zazwyczaj nie potrzebuję napisów w angielskich filmach, ale tutaj musiałam albo skupić się na czytaniu napisów albo ignorować obraz i tylko skupić się na dialogach. wyszłam z kina z wrażenie że nie zrozumiałam dużej części dialogów i nie ma sensu iść na ten film 2x do kina tylko spokojnie poczekać na streaming.

AiWoods

Tutaj pełna racja - dźwięk jest kompletnie skopany w tym filmie. Aktorzy znajdując się kilka metrów od siebie w tłumie mówią półszeptem, głównie Murphy.

immanency

Popieram w pełni!

immanency

Zgadzam się w 100%. Kiepski to był film.

ocenił(a) film na 6
Draco_2511

Niestety muszę się z Tobą zgodzić - zawód

ocenił(a) film na 6
immanency

Też nie rozumiem, nic ciekawego, dłużyzna straszna

ocenił(a) film na 7
immanency

To samo. Aktorsko też nie rozumiem oscara dla roberta, murphy też mnie nie porwał. Za mało postaci, za dużo patetyzmu i formy. Jedynie jak dla mnie interstellar dał się nagrać aktorom.

ocenił(a) film na 7
immanency

ja*ierdole no 3 serio? c*uj

ocenił(a) film na 1
Wit_8

gdzie problem?

ocenił(a) film na 7
MASTERXE

W twojej i jego ocenie?? Kumam ze można mieć swoje zdanie a film minimum na 7 i UJ mnie to obchodzi

ocenił(a) film na 1
Wit_8

nie kumasz i mnie nie obchodzi twoja ocena, super się rozmawiało teraz nie obchodźmy się z daleka

ocenił(a) film na 7
MASTERXE

Gustu nie masz i tyle

ocenił(a) film na 7
MASTERXE

Albo wiedzy bo 5 dać to 1 wielki XD

ocenił(a) film na 7
MASTERXE

I nawet pewnie nie oglądałeś xD idź się ucz a nie trollujesz

immanency

ta przesadzona muzyka to chyba jakiś nowy trend żeby zmasakrować uszy xd i wybudzić przysypiających. Montaż rzeczywiście utrudniał oglądanie, a sama historia poprawna trochę pow średniej, ale nie arcydzieło

ocenił(a) film na 7
immanency

Super komentarz, wstępem by coś więcej napisać o tym filmie. Uprzedzając premierę welkie wow zrobiła sama zapowiedź filmu opowiadającej o naukowcach, naukowcu, który budował pierwszą bombę atomową, był jej pomysłodawcą i twórcą. Filmu poruszającego przełomowy wątek w historii ludzkości i nauki. Z obecnej perspektywy mam wrażenie, że chciano pokazać te okoliczności w sposób ogólny. Zbierając to trochę z tego, trochę z tamtego. Pokazano narodziny nowej gałęzi nauki, przełom w nauce, nowe odkrycia z tym związane w czasach drugiej wojny światowej. Następnie pokazano trochę kuchni, trochę strony politycznej, ale to na co myślę większość czekała obraz warsztatu. Myslę, że wielu z nas chciało to głównie zobaczyć. Specjalistów w pocie czoła pracujących z zapałemna nad kolejnymi etapami w odpowiednio do tego stworzonych warunkach . Chcieliśmy zobaczyć proces. Tymczasem dostaliśmy zlepek wątków. Zlepek historii przedstawiających osobę Roberta Oppenheimera. Tak, bo sugerując się tytułem to ten film jest właśnie o nim. Uważam, że twórcy biorąc ten temat postawili sobie wysoko poprzeczkę. Dla nas widzów najbardziej interesującym wątkiem wydaje mi się, że jest wątek stworzenia bomby. To tutaj wyzwalają się nasze emocje. To jest naprawdę ciekawe. Także jak trudno w jednym filmie zestawić okoliczności. Historię wybitnego naukowca z momentem budowy przełomowej broni jakim jest atom, który jak świetnie to jest podkreślone w filmie mógł być bronią, który unicestwi życie na całej planecie. Możemy sobie zatem zadać pytanie o czym jest ten film ? Wydaje mi się, że to film opowiadający o okolicznościach stworzenia pierwszej atomówki, którego bohaterem numer jeden jest Robert Oppenheimer. Dowiadujemy się chociażby z filmu, że naukowiec był pochodzenia żydowskiego, a współpracę podejmował z wieloma wybitnymi nazwiskami tamtych czasów. Zatem czy chcąc mówić o budowie pierwszej bomby atomowej możemy przerzucić nazwisko jej ojca gdzieś na dalszy plan ? Moim zdaniem, nie ma bomby atomowej bez Roberta Oppenheimera, i nie ma Roberta Oppenheimera bez bomby atomowej. Dlatego tak to ugryźli. Stąd pozostaje pewien niedosyt po obejrzeniu filmu. Bo opowieść jest bardzo rozległa, a z pewnością to opowieść o budowie pierwszej atomówki. Chcielibyśmy może więcej spektakularności w filmie i scen warsztatowych. Jednak tak jak napisałem, nie ma bomby atomowej bez Oppenheimera. Już pierwsze sceny filmu pokazują co się dzieje w jego głowie, jak zaczyna postrzegać otaczający nas świat, to tutaj pokazany jest zarys mechaniki, mechaniki kwantowej, nowej rozwijającej się nauki, sprowadzającej obserwację i postrzeganie rzeczywistości do skali bardzo mikro.

ocenił(a) film na 8
immanency

Dla mnie najmocniejszą stroną filmu był właśnie montaż oraz muzyka :) Ile osób tyle opinii :)

ocenił(a) film na 3
kubenson

No pewnie, dla każdego co innego. A tak z ciekawości, co konkretnie Ci się podobało w montażu i muzyce?

ocenił(a) film na 4
immanency

Matko - oglądałem ten film od piątku do poniedziałku - 4 razy zasypiałem. To zbieranina jakiś dywagacji politycznych - głównie na temat komunizmu. Może amerykanom się spodoba. O bombie może ze 2 sceny - reszta to rozprawy i komisje - takie typowe dla amerykanów.

ocenił(a) film na 7
immanency

Ta wszechobecna muzyka to jakaś katastrofa - dźwiękowy śmietnik psujący odbiór filmu i skupienie na dialogach.

ocenił(a) film na 8
immanency

Różne są gusta. Filmu byłem ciekawy, ale ponad 3h w kinie z reklamami skutecznie mnie odrzuciło. Jestem świeżo po domowym seansie i jestem zaskoczony jak dobrze oglądało się ten przegadany film. Niech każdy robi swoje rankingi, ale mnie u Nolana zawsze będą uwierać przereklamowane Tenet i Interstellar....

ocenił(a) film na 1
immanency

Zgadzam się film nudny mimo tego całego rozmachu

immanency

W dużej mierze się zgadzam, całość zalukałem, ale w dużej mierze przez szacunek do C.N. za jego filmy, ofkors wczesne. No i projekt rikszy domowej roboty, bo sam się nie zrobi. Ale do rzeczy: łatwiej wymienić plusy tego projektu, bo po prostu jest ich dużo mniej niż mankamentów. Aktorówka, montaż, zdjęcia - pro. Ale na tym już koniec, bo pora na minusy, w których króluje ośka za efekty. Przyznam, że chętniej już przyznałbym tą nagrodę wyjątkowo rozczarowującym w tym roku Transformersom, bo totalnie nie mam pojęcia, co tu było SPECJALNE. Pustynię zrobili CGI, czy co?

ocenił(a) film na 3
immanency

Ten film to gniot - trudno było na nim wysiedzieć do końca, mimo, że nastawiłem się, że będzie cały przegadany. Hype wokół niego, włącznie z Oskarami, został napędzony zakulisowo przez Ruskich, którzy używają broni jądrowej do zastraszania zachodnich społeczeństw. Armia troli na Filwebie mozolnie winduje ocenę filmu, żeby więcej osób go obejrzało. Na innych portalach podobnie, jak tylko pojawia się coś na jego temat, pod artykułem pełno trolli. W interesie Ruskich jest przypomnienie zachodnim społeczeństwom o zagładzie nuklearnej, Hiroszimie, itd. po to aby wywołać strach i poprzez presję społeczną nakłonić rządy do pertraktacji z Putinem. Ruscy inwestują setki milionów dolarów w ustawianie wyborów w USA, Brexit, sponsorowanie różnych AFD, LePen i Orbanów, więc ten film spadł im jak prezent, bo w zawoalowany sposób realizuje cele ich propagandy (sianie strachu).

ocenił(a) film na 4
PMM65

W jaki sposób Ruscy ustawiają wybory w USA? Komisja senacka badała ten temat 4 lata i nie przedstawiła żadnych dowodów, a jedynie domysły. To Biden swoją kompromitującą ucieczką z Afganistanu postawił USA w tak tragicznym świetle, że Putin byłby głupi nie korzystając z takiego prezentu. Brytyjczycy zagłosowali za Brexitem w wolnym i poprzedzonym długą kampanią informacyjną referendum, bo mieli już dość tego, że ktoś w Brukseli mówi, im jak mają żyć. To jest głos narodu, a nie biurokratów. Le Pen pożyczyła pieniądze w rosyjskim banku, bo żaden francuski bank nie chciał dać jej kredytu. Pożyczkę dawno spłaciła i pod względem prorosyjskości może buty czyścić komuniście Mélenchonowi, który chce wyjść z NATO i oddać Krym Rosji. Orban to biznesmen, który potrafi załatwić dla swojego kraju ropę naftową i gaz z Rosji, fabryki broni z Niemiec i fabryki samochodów elektrycznych z Chin. To prawdziwy przywódca, któremu do pięt nie dorastają nasze niedorajdy, które oddały wszystko za darmo Ukrainie, a ukraiński komik już nawet nie zająknie się o ofiarach rzezi na Wołyniu.

ocenił(a) film na 3
theodorebagwell3

Dzięki za polemikę. Forum na temat filmów, ale odpowiem jak ja to widzę - Ruscy/ZSRR zawsze sponsorowali ekstremistów w krajach zachodu. Chodzi im o osłabienie ich od wewnątrz. W dobie internetu i mediów społecznościowych grają na polaryzację - wspierają zarówno skrajną prawicę jak i lewicę. Można by godzinami pisać o ich udziale w zakulisowym wspieraniu Brexit, ale to nie to forum.

ocenił(a) film na 4
PMM65

I tu się zgodzę. W czasach zimnej wojny Ruscy finansowali idiotów, którzy chcieli jednostronnego rozbrojenia i zakończenia wyścigu zbrojeń, który dobijał ZSRR finansowo. Dziś dzieje się to samo, ale robią to poprzez tzw. ostatnie pokolenie i innych pseudoekologów, którzy blokują wydobycie paliw kopalnych, a nie poprzez żaden Brexit ani Trumpa.

ocenił(a) film na 2
immanency

Słaby potężnie. Mam wrażenie, że niektórzy co się tak nad nim zachwycają nie oglądali żadnych dobrych filmów opartych, bądź zainspirowanych faktami historycznymi. Porażka na całej linii.

immanency

Mam to samo. Dojechalam do polowy, nuda okropna.. zero dialogow, zero scenografii.. chyba ktos chcial zarobic kase na niczym i go wypromowali jako hit a hitu brak

ocenił(a) film na 5
immanency

Mnie też ten film nie porwał. Pierwsze 30 min było nawet bym powiedziała nudne, potem się wciągnęłam, ale zachwytu nie ma. Takie 5, max 6 gwiazdek bym dała. Film zdecydowanie za długi, przegadany.

ocenił(a) film na 6
immanency

Mam podobne odczucia. Momentami wciąga, tak po półgodzinie kolejne 1,5 godziny nawet w porządku, ale ostatnia godzina to już totalnie nudna...

immanency

Jestem świeżo po obejrzeniu i być może jeszcze pod wpływem emocji ale dla mnie to świetne kino i te 3 godziny w ogóle mi się nie dłużyły, ani pod katem fabuły, ani w dialogach, oglądałem z ciekawością, zaangażowaniem i... przerażeniem. Wyborna mieszanka dramatu, dreszczowca i kina politycznego.
Przerażające jest to jak bardzo nienawidzimy naszego gatunku aby go własnymi rękoma niszczyć (jakby nie było naturalnych katastrof i chorób, które też to robią), przerażające jest to jak ludzie nauki tak rzadko zastanawiają się nad konsekwencjami swoich dokonań, przerażające jest to jak ich dokonania tak lekko wykorzystywane są do zagłady innych.
Dawno żadna produkcja tak mnie nie poruszyła i wywołała tylu emocji.
Świetny film, a końcowa rozmowa z Albertem kopie.

ocenił(a) film na 5
immanency

Mnie też rozczarował, spodziewałem się wiele po zapowiedziach, szczególnie po głównej roli Cilliana. Wyszedł taki pseudosądowy niby thriller, niby dokument. Emily Blunt miała jedną scenę, gdzie mogła pokazać aktorstwo, cała reszta kręci się bardziej wokół sali sądowej niż całej "bombowej" otoczki. Nawet wątpliwości moralne Oppenheimera wyszły hollywoodzko, bardzo sztucznie doczepione.

ocenił(a) film na 5
immanency

Mnie również daleko do zachwytu. Ale 3 to jednak przesada. Technicznie i aktorsko film jest na wysokim poziomie. Treść pozostawia duży niedosyt czy wręcz rozczarowanie, ale to nadal takie co najmniej 5 lub 6.

ocenił(a) film na 5
immanency

Zgadzam się z tą opinią. Mi osobiście film ten się bardzo dłużył i obejrzałem go na raty. Niektóre wątki i sceny można było sobie tam darować, dzięki czemu byłoby tego około godziny mniej. Szukałem tego filmu (znalezienie go nie było łatwe), bo chciałem go koniecznie obejrzeć - tematyka wydawała mi się ciekawa no i zachęciły mnie dobre recenzje, jakie ten film otrzymał. Potencjał był, niestety zawód był srogi. To takie filmidło, które szybko pójdzie u mnie w niepamięć.

immanency

Mam to samo odczucie. Przed seansem nie wnikałem czy jest to film z naciskiem na biografię Oppenheimera czy też z naciskiem na projekt Manhattan. Uznałem, że tak wysoko oceniany film po prostu musi być dobry. Jednak po godzinie uznałem się za pokonanego przez to dzieło i odtwarzanie zwyczajnie przerwałem i raczej nie zanosi się na to, że kiedykolwiek zdecyduję się na dokończenie seansu.

zygdresze

Wczoraj oglądałem i to samo. Leci leci ten film. Myślę że ze 2h już poszło a tu patrzę ledwo godzina. Straszny chaos na ekranie i ciągle ta muzyka w tle jakby coś się działo. Szkoda czasu

ocenił(a) film na 10
immanency

No cóż, dla jednych jest "Głupi i głupszy" dla innych "Oppenheimer"...