Dobry film. Szczerze! Więc nie rozumiem dlaczego w kulminacyjnych momentach dwa razy o mało nie zasnąłem. Jakiś feler... Mój, czy filmu? (p.s. byłem trzeźwy, wyspany i miałem dobre chęci)
Ty byleś w stanie zasnąć, przy tych wrzaskach i lamentach głównej bohaterki?