Matka poszukuje swojej córki jedenastoletniej Lucii, która chowa się w kurniku. Po chwili ją odnajduje a agresywna babcia wyrywa ją z miejsca. Rodzice głównej bohaterki wyjeżdżają do Francji z jej bratem za pieniądzmi. Ona sama pozostaje we Włoszech z bardzo surową babcią. Rodziciele obiecują jej, że wrócą na Boże Narodzenie. Oczywistym jest, że jedenastolatka nie dogaduje się z Marią, która nie pozwala jej nawet wstać od stołu. Każe jej przeczytać gazetę, gdzie mają pisać o Włochach we Francji, bo sama tego nie potrafi. Wieczorem odwiedza je koleżanka starszej pani Cettina, która pociesza dziewczynę.


Następnego dnia obie idą na targ z ciocią Franką, gdzie panuje gwar. Gdy Zia Pinę i Rosemarię siostrę i siostrzenicę babci ta się wścieka i udaje, że ich nie zna. Jak wracają mówi Lucii, że jak jeszcze raz im pomacha to obetnie jej ręce a potem tłumaczy czemu wszyscy mówią do niej per Pani. Trzeciego dnia jedenastolatka postanowiła zabrać swoją kurę na spacer nad morze. Wspomina w tym czasie chwile spędzone z bratem i rodzicami w tym miejscu. Kiedy wracała zobaczyła swoją kuzynkę Rosemarią uprawiającą z kimś stosunek. W domu za karę za spóźnienie Maria daje jej lanie drewnianą łyżką za spóźnienie się.


Myślałam, że będzie to film o maltretowanym dziecku jak np ''Aurore'' (2005), lecz na szczęście się pomyliłam. Włoska produkcja bardzo mnie zaskoczyła, ukazując losy rozbitej rodziny, w której szczególnie kobiety miały ciężkie życie. Jednym co jednak przewidziałam to, że ''Generał'' Maria nie bez powodu jest jaka jest i w gruncie rzeczy jest dobrą postacią w tej historii. Lucia zmaga się z nową sytuacją, która nie jest dla niej łatwa. Szczególnie, gdy rodzice nie przyjeżdżają na święta tak jak obiecali. Jej babcia zajmuję się niecodziennym zajęciem ubierania nieboszczyków na pogrzeb. Jest izolowana od rodziny, lecz sama nie wiem dlaczego i nie może się tego dowiedzieć, bo dostaje lanie ilekroć o to pyta. Nawet w święta nie ma prawa kontaktu z ciocią Piną. Aktorsko nie mam nic do zarzucenia. Zdjęcia również cudowne. Film potrafi przygnębić i historia w nim opowiedziana również bardzo wciąga. Moja ocena to 10/10.