PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=418956}

Ostatni Władca Wiatru

The Last Airbender
5,3 50 056
ocen
5,3 10 1 50056
2,8 8
ocen krytyków
Ostatni Władca Wiatru
powrót do forum filmu Ostatni Władca Wiatru

Może i jestem inna.

ocenił(a) film na 7

Ale mnie ten film się podobał. Lubię go oglądać. Pierwszy raz obejrzałam go ze względu Jackson Rathbone , i nie żałuje. :)

aga005

film jest dobry, tylko stare dziady narzekaja

guga_buzka

Film bardzo mi się podobał, ale w porównaniu z serialem rzeczywiście kiepsko wypada ;) Obejrzałam zachęcona filmem, polecam zrobić to każdemu, komu film się podobał, bo naprawdę jest rewelacyjny (odwrotnie niestety raczej nie zadziała).

A fanom serialu polecam oddzielić serial od filmu i podziwiać efekty i muzykę :P Na uwagę zasługują też fajnie zrobione napisy końcowe.

ocenił(a) film na 1
snowdog

tu nie ma co oddzielać serialu od filmu skoro to jest ADAPTACJA! - oczywiście Shyamalan niszczyciel filmów inaczej to rozumie i nawet widząc film zastanawiałem się czy widział serial.... w ogóle.. w całym swoim życiu chociaż jeden odcinek...
- walka Aanga i Niebieskiego Ducha jak uciekają ... agrr.... naprawdę marnie wygląda.. z resztą jak cała reszta walk ;x

od czego zacząć nawet patrząc na sam film:
- same tłumaczenia i zero większych relacji - nawet i tak wszystkiego nie wytłumaczyli (starczy spojrzeć na 1 scenę filmu gdy katara opowiada.. i opowiada.. i opowiada.. jeju :X)
- brak spójności? polecieli tam wytłumaczyli to.. tam polecieli też i znów coś powiedzieli... np scena gdy Aang zostaje pojmany na początku przez Zuko ... Katara I Sokka go ratują bo Katara mówi jaka to odpowiedzialność itp a dopiero PÓŹNIEJ pyta o jego imie?! GDZIE TU JAKAŚ spójność i logika?! a to tylko 1 przykład z początku filmu :X)
- sami aktorzy to chyba skradzione manekiny z wystawy... te uczucia i w ogóle emocje! spójrz na 1 zdanie Aanga wypowiedziane w filmie.. omfg! :X to jest okropne! straszne!
- najważniejsza scena gdy Aang widzi swoich poprzedników..zamiast grać emocjami i w ogóle to co jest bardzo ważne to.. pff.. wyjaśnienia! jakby ich mało było... ten film to jak wikia serialu - chociaż raczej marna wikia ^^
- zamiast pokazywania więzi między postaciami.. przyjaźni... np Sokke i Yue ... ich rozmowy to wyjaśnianie.. a jak Shymalan pokazuje, że im zależy na sobie? 1 krótkim zdaniem " kiedy się poznali od razu zostali przyjaciółmi" - jakoś tak...

a porównując z serialem to sam fakt, ze to obraza marki i perfekcji wypracowanej przez serial... to można spooro się poczepiać:
- HUMOR! brak jakiegokolwiek humoru!!! agrr!
- odcienie skór aktorów nie oddają tego co w serialu - ala eskimoskie dla Katary i Sokki... Aang też inny i w ogóle nacje pomylone - nie jestem rasistą ale to troszku zchrzanienie sprawy Shyamalan nie wspominając jak to naród ognia zamiast nawiązywać do np Japonii .. Chin? to bardzo przypominają ludzi z Indii... no tak tam tani aktorzy :) olać to co serial wypracował!
- czepiając się postaci ... Zuko w filmie ma się NIIIIJAAAK do tego z serialu zaczynając od blizny która w serialu jest mocno widoczna a w filmie jakby zaciął się siekierą przy goleniu pfuuuu... nożykiem ;x i to POD okiem! :X - z resztą jak każdy aktor praktycznie chociaż CI dorośli się jakoś starają ale... to wciąż gra aktorów jak z ligi Room albo bo ja wiem... Znaki? chociaż nie.. w Znakach duuużo bardziej się starali :D
b. Sokka nie jest zabawny ani trochę... chyba dla Shyamalana zabawny = sztywny i poważny.... dobrze, że 2 księgi nie robią bo nie wiem co by z Toth zrobili ;x
c Katara nie jest Katarą...sztywniara !... gdzie jej matczyna siłą i troska?!
d Aang'a gra postać która chyba nigdy go nie widziała w serialu... też sztywniak!
e BRAKUJE Suki i wojowniczek Kyoshi.. GDZIE BUMI! piraci? wróżbiarka? JET ?! ciekawe jakby też ludzi z bagien wcisneli w 3 księdze albo gdzie by powciskali wojowniczki Kyoshi lub Suki w następnych księgach gdzie odgrywają swoją ważną rolę... ehh...

- Appa w filmie to dziwadło .. brrr :X
- sceny z serialu któe występują w filmie mają się nijak do siebie! w ogóle albo inaczej zrobione albo no wiadomo przerobione na potrzeby filmu ale często przy przerabianiu chyba przerobili też logikę w papkę Shyamalana ...od ucieczki Aanga ze statku Zuko gdzie w serialu była walka i w ogóle a w filmie? bieda... - magów ziemi to w ogóle pojechali....
Krótki opis z serialu.. kiedy napotykają się w lesie na człeka co tak ziemie on ucieka.. znajdują go w wiosce kontrolowanej przez magów ognia. Magowie porywają maga Haru do więzienia magó ziemi... te więzienie to metalowa STOCZNIA.. ogromne statki i w ogóle nijak tkać ziemię więc tracą nadzieje i w ogóle tam problemy...Katara jako, że nie jest obojętna dostaje się do więzienia udając maga ziemi.. wygłasza mowę ale magowie ziemi na początku nic sobie z tego nie robią.. Sokka z Aangiem przylatują pomagają Katarze.. Aang "udostępnia" węgiel - ziemie - magom ziemi i jest walka i w ogóle i uciekają... a teraz jak Shyamalan to zrobił w filmie:
OCZYWIŚCIE brak logiki bo 1 co to więzienie nie jest metalową puszką na wodzie tylko zwykłą... osadą ... na ziemi gdzie magowie mogłiby luuuuzem wykorzystać swoją magie... ale co tam spójność i logika... olać sens podany na tacy w serialu! Haru też nie jest taki jak w serialu.. mowę wymawia Aang i zacyzna się chyba 1 normalna walka.... tiaaa..... magowie ziemi to cioty ... potrzebują 6? ludzi by rzucić 1 kamieniem? pfff.. w serialu akcja i w ogóle jest bardzo efektowna a w filmie? tak zje$#%^ możliwości jakie dawał serial.. pfff
WSTYD!
- tylko intro jest naprawdę dobre odwzorowane i szkoda, ze tylko to...
- ogółem czy to magowie ziemi..czy wody czy czegokolwiek innego w filmie wygląda jak machanie rękoma i nogami długi czas by zrobić coś mało efektownego...
- Władca ognia Ozai.... ahahah aah aah ahaha ahahahahaah ahahahaha! w serialu to jest ktoś.. w filmie? ahahahaha! jakaś karykatura... dobrze, że 2 księgi nie robią bo co by z Azulą zrobili... albo jak przedstawili przemianę "Zuzu"^^ ( Zuko) strach pomyśleć!
- Walka Katary z Zuko jak dzielnie broniła Aanga... apfff.... w serialu jest to prawdziwa walka i w ogóle... w filmie.. 1 cios Zuko i Katary nie ma... a gdzie sens? a gdzie fakt, że ona jest odpowiedzialna i ZROBI WSZYSTKO BY GO BRONIĆ! o jeezu :X
- Aang w stanie avatara! wiiii.. na samym końcu! zamiast stać się ogromnym ducho/powtorem to co... wchodzi w stan avatara i podnosi fale które równie dobrze Pakku sam mógł to zrobić :X nie mówiąc.

W skrócie: Wszystko w filmie jest okropne.. aktorstwo, scenariusz który zawodzi I jako adaptacja I jako osobny film. TEN FILM SSIE jakkolwiek na niego nie spojrzeć...
1/10 bo jako fan serialu nie widzę by na więcej zasługiwał... 2/10 może i 3... jakbym nigdy serialu nie widział ... straszne jak Shyamalan umie zepsuć tego co dotyka :X

FightingCookie

No jakim cudem? Jak zmieścić dwadzieścia odcinków w jednym filmie i zachować wątki, humor i klimat?

Akurat walka Aanga i Błękitnego Ducha mi się podobała. Kolor skóry aktorów - rzeczywiście, zupełnie inne, chociaż sama nie zwróciłam na to uwagi dopóki ktoś wcześniej tego nie napisał. No i pomijając sam kolor, to oni w ogóle nie są podobni - najbardziej nie mogę im wybaczyć stryja Iroh. W sumie największe zastrzeżenia mam właśnie do wyglądu aktorów.

Magowie ziemi... no cóż, walkę totalnie skopali, tu nawet nie ma o co się sprzeczać, ale fakt, że wcześniej nie bronili się, można uzasadnić, że zostali złamani psychicznie, a to jest gorsze niż brak dostępu do ziemi.

Appa też mi się nie podoba ;)

Uważam, że nie ma co porównywać, bo naprawdę nie da się zrobić tak, żeby nikt nie narzekał. Jak sobie wyobrażasz wrzucenie w film Bumiego, wojowniczki Kyoshi, Jeta i w ogóle innych wątków, żeby film zmieścił się w 2h i do tego, żeby nie zrobić wszystkiego po łebkach? To jest po prostu niemożliwe do ogarnięcia, dlatego moim zdaniem powinno się traktować ten film jako inspirowany serialem, a nie adaptację.

ocenił(a) film na 1
snowdog

Na pewno nie tłumaczyć wszystkiego w każdej scenie :) nie tędy droga ^^ Aang w świątyni widzący poprzednie wcielenia i w ogóle emocje zamieniono na tłumaczenie jak się sprawdza czy jest się avatarem i jak to wyglądało .. ehh :X

A co do walki Aanga i Błękitnego ducha - ja mam zażalenie do samego czystego filmu :) nie jest zbyt efektowna? chodzi o te ujęcie kamery które jest już nadużywane... widać, ze aktorzy tylko czekali jak gdzieś kamera dojedzie by zrobić kolejny ruch TO PO PROSTU WIDAĆ :X .. po prostu mam zażalenie, że do każdej walki da się przyczepić tak jak i do tej... np Aang idący do kamery i wszyscy magowie ognia .. emm... powoli za nim idą i .. emm.. czekają? zamiast tej przedłużonej sekcji walki która i tak nie jest wg mnie zbyt udana by już mieli miejsce na wojowniczki Kyoshi! no właśnie!

Bo jeśli teraz by nie były przedstawione to jak Suki by była z dupy w 2 księdze albo 3 ? albo Jet w 2 pomagający drużynie avatara? :X Bumi jeszcze by tam mógł być olany prostymi jak dla tego filmu słowami - nie ma za co Shyamalan! ^^ - Aang mówi podczas sceny lotu na Appie " mó stary przyjaciel Bumi władca Omashu powiedział bym znalazł nauczyciela która słucha i czeka" ehh ale tak to by mogłi pojechać po każdej bocznej a fajnej postaci..

Co do magów ziemi złamani zostali psychicznie bo byli na tej stoczni/statku/więzieniu i tyrali i nie mogli tkać! jak kurna będąc w zwykłej osadzie mogą być złamani?! chyba faktem że potrzeba im tam 5 czy 6 magów ziemi by 1 kamyczkiem rzucić co równie dobrze ręką mogli rzucić :D Katara też tam się nie popisała.. bodajże to w tamtym miejscu tylko kopnęła maga ziemi.. i tyle :D

może to zwykłe czepianie ale nawet jako osobny kurna film to jest to niewypał .. drętwota aktorów... no kurna wszystko jest niewypałem :X a jak się zacznie porównywać do serialu to w ogóle najlepiej to zakopać :D

FightingCookie

Widzę, że powtarzasz argumenty Nostalgia Critic ;) Fajny filmik, parę argumentów rzeczywiście ma trafionych, ale zgadzam się przede wszystkim z wnioskiem końcowym.

No właśnie o to mi chodzi, że to, że byli w osadzie na ziemi i nie walczyli świadczyło o tym, że zostali złamani psychicznie. To nic trudnego wsadzić magów ziemi na metalowy statek, żeby nie mogli uprawiać magii.
Ale walką w tej scenie rzeczywiście się w filmie nie popisali. Katara jak Katara, jej akurat nie zauważyłam, ale był motyw, kiedy Sokka próbował bić się z magiem ognia, który tylko skulił się i widać było jak czeka na cios - TO dopiero im nie wyszło, było tak wyraźnie widoczne, że nie mogę z tego do tej pory.

Bumiego można było spokojnie ominąć, po prostu przeszliby od razu do szukania mistrza magii ziemi i trafiliby na tamtą imprezę, na której zobaczyli Toph (nie pamiętam jak te zawody się nazywały). Zresztą ja za Bumim jakoś specjalnie nie przepadałam, więc nie cierpię z powodu jego braku.

Film oglądałam z dubbingiem - o dziwo, bo nie przepadam za podkładaniem głosów w filmach, ale już się przyzwyczaiłam, więc nie będę się przestawiać - w każdym razie dubbing całkiem nieźle im wyszedł.

Uważam, że film jest bardzo fajny kiedy nie porównuje się go z serialem. Miałam ten komfort, że najpierw widziałam go w telewizji i bardzo mi się spodobał, dopiero potem zachęcona filmem obejrzałam serial, który spodobał mi się jeszcze bardziej. Osoby, które zrobiły odwrotnie, już nie mogą spojrzeć inaczej na film niż jak na nieudaną ekranizację.

ocenił(a) film na 1
snowdog

tak oglądałem Nostalgia Critic i go uwielbiam ... ale on mnie oświecił dopiero jak zobaczyłem film i po prostu powtarzam jego argumenty. Są słuszne wg mnie i wytyka podobne rzeczy co ja - tylko więcej . Widać nie każdy przeciętny widz jak ja wszystko wychwyci.

Co do Bumiego:
Może i taki Bumi i by się obszedł prawda ale nie Suki i nie Bumi później chociaż znając styl filmu zapewne poszło by to 1 zdanie - wyjaśnienie - żeby może zaciekawić widza albo zwiększyć świat filmu, że Bumi to X człek i tak powiedział Aangowi i był kumplem jako dziecko... :D
I wiesz też super fanem Bumiego nie jestem - zbyt inny i zwariowany w porównaniu do świetnych postaci z serialu - ale pomijać wszystkiego też nie mogą jeśli mają wpływ na poczynania na dalsze akcje w filmie! :D (tak wciąż mi żal wojowniczek Kyoshi! :D )
No po prostu wiem. Około 7 godzin wciśnięte w 1 film ale nie tylko się pozbyli drugoplanowych postaci ale i też charakteru pierwszych. Oczywiście rozumiem, że jest to adaptacja i są zmiany i wizja Shyamalana. ALE KURNA! Te wszystkie zmiany poszły dla mnie tylko w jedną stronę, ZAGŁADY tej serii jako filmu - I dobrze!

A co do Dubblingu to mnie zaciekawiłeś bo nawet nie wiedziałem, że ktoś miał odwagę zrobić dubbling ;p ja miałem pecha do lektora który się starał ale nie mógł ... później czysto eng wersja która pokazała prawdziwe oblicze. A może dubbling lepiej wyszedł niż oryginalne głosy aktorów - w końcu dla mnie gorzej być nie mogło - chociaż nigdy o dubbling wersji nie słyszałem.... ale raczej nie chce się przekonywać :D

No i możemy ostatecznie tak pisać bez końca.. ty uważasz, że film jest fajny a ja inaczej .. niezależnie czy patrze jako fan serialu czy nie.. wytykałem błędy Nostalgii i swoje i osobiście mam wrażenie, że ten film teraz istnieje tylko po to by się przekonać jak bardzo się lubi serial i jak bardzo można coś zrypać
może zakończmy to po prostu słowami "o gustach się nie dyskutuje" ? A innym zostawmy swoje decyzje ale z jedną wspólną radą? :) że:
niezależnie czy się film podobał czy nie. WARTO obejrzeć serial niezależnie od wieku :)

ps to się nazywało po polsku Drgania Ziemi ten turniej ;p - chwytliwe :D
ps 2. ciekawe jakby 2 księga wyglądała jako film i drgania ziemi... magowie ziemi rzucającymi kamykami i kto 1 spadnie z ringu przegrywa? (ring wielkości 3x3 metry bo po co więcej jak tylko się by obrzucali kamykami ;p)
ps 3
"To nic trudnego wsadzić magów ziemi na metalowy statek, żeby nie mogli uprawiać magii. "
w sumie to trochę trudne ale dla Shyamalana niewykonalne szczególnie by ta część filmu miała sens :)
No i ta kwestia złamania psychiki... w serialu miało to sens... nie mieli jak walczyć no i mogli coś stracić.. a w filmie - no cóż Shyamalan! logika i ty nie idziecie w parze . Chyba, że to ja wciąż jestem w błędzie i trochę nie rozumiem tego wątku w filmie jak złamali tych magów.

FightingCookie

No nie powiem, jego filmik mi się podobał, chociaż sama bardzo lubię "Ostatniego władcę wiatru". Miał parę celnych argumentów.

Myślę, że i bez wojowniczek Kyoshi dałoby radę zrobić film. One wbrew pozorom nie miały dużo do roboty nawet później i ich wątek można wyciąć. Tak samo Haru i parę innych osób.
Przyznaję rację co do charakteru głównych postaci - niestety, ale Sokkę skopali niemożliwie. Katarę mogę im wybaczyć, Aanga... no, Aanga ewentualnie (chociaż w kreskówce ujął mnie w pierwszych odcinkach swoim nadwyraz niedojrzałym jak na przyszłego zbawcę świata zachowaniem), ale Sokki im nie wybaczę.

No właśnie, Drgania Ziemi... próbowałam wycelować w jakieś Trzęsienia, bo coś mi świtało w tym kierunku, ale mi nie pasowało ;)

Kurczę, zaczęłam odpisywać po kolei na argumenty i dopiero potem doczytałam o tym, żeby zakończyć dyskusję :P A trudno, nie będę już kasować, niech tak zostanie.

ocenił(a) film na 1
snowdog

Jak zmieścić wszystko w 1 filmie?
Może po prostu najlepiej go nie robić i zostawić zajebistą kreskówkę jaka była, a nie robić gówno, by coś zarobić..
Się dzieci wypowiadają, że dziady narzekają, a gówniaki nawet serialu nie obejrzały i śmieją mówić, że to dobry film. Hańba wam. Najpierw zobaczcie serial, wtedy możecie wrócić do filmu i mówić jaki to on jest świetny.
Poza tym, naprawdę nikt nie potrzebował gówno adaptacji. Może i kilka filmów mu wyszło, ale Avatar niech zostanie przy oryginalnych twórcach, którzy sami zapowiadają film ich produkcji (nareszcie) <3

edmravers123

Ale weź nie przeżywaj tak. Jeśli dzieciaki czy nawet dorośli obejrzeli film i im się podobał, to mają święte prawo stwierdzić, że fajny. Sama widziałam go zanim obejrzałam cały serial i bardzo mi się podobał. Gdyby historia w filmie mnie nie zaciekawiła, to za serial w ogóle bym się nie zabrała, bo skreśliłabym go za fakt bycia animacją.

FightingCookie

Zapomnieliście dodać, że magowie ognia potrzebowali źródła ognia, aby tkać ogień(np. pochodni). To jest bardzo irytujące w tym filmie

ocenił(a) film na 2
guga_buzka

bo jesteś jedno komórkowcem oraz ignorantem ( zabij się )

ApPatheRuchacz

spieprzaj dziadu

ocenił(a) film na 2
guga_buzka

Nawet się nie zorientowało , że specjalnie napisalem źle . Dobra czyli jak np urodzisz się w Afryce I tam rzucają Ci ochłapy chleba , to jest powód do radosci ponieważ mogłobyś nie mieć nic . Ale dowiadujesz się , że jest inne życie , lepsze ale Ty postanawiasz dalej cieszyć się swoimi okruchami chleba zamiast sprawdzić to lepsze życie . To nazywam ignorancją

ApPatheRuchacz

żryj gruz

ocenił(a) film na 2
guga_buzka

Wow. Rodzice ładnie wychowali

ocenił(a) film na 8
aga005

Mi też. Niczego sobie film :)

ocenił(a) film na 8
Capitano_S

Ja powiem że całkiem fajnie się to oglądało, nawet nie wiedziałem że był serial... Może dlatego dla mnie był fajny. Specjalnie ja bym się do niczego nie przyczepiał, ot kino "komercyjne" z przeznaczeniem na "piątek wieczór z piwem w ręku". A mówienie że ten film to dno i wgl, to lekka przesada, takim dnem jak dla mnie jest GI Joe 2, widziałem raz i NIE POLCEAM!.

rafik54321

Mam test dla wszystkich co lubię ten film.
1. podaj mi dialog który ma w sobie coś więcej niż ekspozycję fabularną.
2. Podaj trzy cechy które definiują którąkolwiek postać z filmu.
3. Podaj jedną scenę bez żenującego aktorstwa
4 wyciągnij wnioski

ocenił(a) film na 1
aga005

ogólnie film jest fajny, tylko większość osób obejrzała go ze względu na serial ,,Avatar Legenda Aanga'' no i z reguły dlatego takie złe opinię itp. aczkolwiek również jak inni liczyłam na jakieś większe podobieństwo do serialu

aga005

Nie jesteś inna. Nie patrzysz na komentarze i masz swój pogląd. Ot co. Pozdrawiam z przyszłości :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones